Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Igrzyska Europejskie w Krakowie i Małopolsce. Impuls dla gospodarki czy impreza, na którą nas nie stać?

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Podczas XXX Forum Ekonomicznego w Małopolskiej Strefie Spotkań debatowano o III Igrzyskach Europejskich, których gospodarzem w 2023 r. będzie Małopolska i Kraków. Marszałek Witold Kozłowski przekonywał, że ta impreza wypromuje Małopolskę jako sprawnego organizatora wielkich przedsięwzięć sportowych. Z kolei przeciwnicy organizacji igrzysk w Krakowie zauważają, że w dobie kryzysu związanego z koronawirusem ważniejsze są inne inwestycje, niż te w obiekty sportowe.

b]FLESZ - Nauczyciele mogą przenosić wirusa?[/b]

Decyzja Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich nadała Województwu Małopolskiemu oraz Miastu Kraków prawo organizacji III Igrzysk Europejskich w 2023 roku. Podczas Forum Ekonomicznego podkreślano, że organizacja tego przedsięwzięcia to nie tylko wielkie wydarzenie sportowe, ale również wymierne korzyści dla gospodarki kraju i mieszkańców regionu.

- Chcemy, aby Igrzyska Europejskie w Małopolsce i Krakowie były to igrzyska rodzinne, wypełnione gościnnością, życzliwością. Na taką miarę na jaką nas stać - mówił marszałek Witold Kozłowski.

Stowarzyszenie Miasto Wspólne uważa jednak, że organizowanie tak kosztownej imprezy z dobie kryzysu wywołanego pandemią to kiepski pomysł. Stowarzyszenie wystosowało do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego apel o rezygnację z organizacji pod Wawelem Igrzysk Europejskich w 2023 roku.

W apelu do prezydenta zaznaczono, że decyzja o organizacji tej imprezy została podjęta bez udziału mieszkańców, choć zaledwie kilka lat temu ponad 70 proc. głosujących w referendum lokalnym opowiedziało się przeciwko organizacji podobnego wydarzenia.

"Co więcej, została podjęta przed wybuchem epidemii COVID-19, która radykalnie zmienia funkcjonowanie naszego społeczeństwa, struktur politycznych i globalnej gospodarki" - zaznaczono w petycji.

- Igrzyska europejskie mają się odbyć w 2023 roku. Do tego czasu mamy trzy lata. Jeżeli przyjmiemy założenie, które było uzgodnione z rządem, że inwestycje związane z tą imprezą będą finansowane przez państwo, to wolę, by tak się stało, a nie wykonywać ich z funduszy miasta. Po drugie, jeżeli mamy rozkręcać turystykę, to igrzyska będą jednym z takich elementów - wyjaśnia prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

To nie przekonuje Tomasza Leśniaka. Jego zdaniem w dobie kryzysu związanego z koronawirusem gospodarkę rząd będzie podtrzymywać głównie poprzez inwestycje transportowe (drogowe, kolejowe), a może zabraknąć pieniędzy na obiekty sportowe.

Marszałek Małopolski przypomina jednak, że główne obiekty sportowe niezbędne do przeprowadzenia Igrzysk Europejskich już istnieją, co ogranicza koszty. 24 lipca podpisano list intencyjny z udziałem ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. Celem współpracy jest poprawa komunikacji w regionie, udrożnienie dróg, szlaków drogowych i kolejowych oraz poprawa przepustowości lotniska w Balicach. Część inwestycji już jest realizowanych w ramach Programu Budowy Dróg Krajowych i Krajowego Programu Kolejowego. Ponadto realizowane mają być także inwestycje w przyjętym przez rząd programie dla Podtatrza. Na tej liście znalazła się rozbudowa dwóch skrzyżowań na DK 47 z ul. Wojdyły i ul. Ustup na skrzyżowaniu typu rondo w Zakopanem, w jednym z kluczowych miejsc odbywania zawodów. Kluczowe znaczenie będzie miał również niedawno uruchomiony Krajowy Program Odbudowy, gdzie zgłoszono inwestycje, które mogą mieć znaczenie dla rozwoju regionu.

21 dyscyplin olimpijskich i sześć nieolimpijskich jest wstępnie proponowanych do rozegrania podczas Igrzysk Europejskich w Krakowie i Małopolsce. Pełna lista ma być gotowa we wrześniu, w tym miejsce ich rozegrania. Przykładowo finał szermierki miałby się rozegrać w krakowskim Centrum Kongresowym ICE. Wciąż brak konkretów o kosztach. Prezydent Krakowa mówi, że igrzyska nie będą "bizantyjskie", a pieniądze da rząd.

W sprawę organizacji igrzysk włączają się również środowiska LGBT. Kamil Maczuga, aktywistą LGBT, członek Zarządu Okręgu krakowskich struktur Partii Razem zainicjował petycję skierowaną do organizatorów Igrzysk Europejskich.

- Małopolska jest jednym z regionów, który przyjął homofobiczną rezolucję, deklarując się jako strefa wolna od “ideologii” LGBT, a teraz zostali wybrani na gospodarza Igrzysk Europejskich w 2023 roku. Chcemy mieć pewność, że wszyscy sportowcy, goście oraz polska społeczność LGBT przed, w trakcie i po igrzyskach mają zapewnione bezpieczeństwo i należyty szacunek. Sport powinien być dostępny i inkluzywny dla wszystkich, bez względu na płeć czy orientację seksualną. Dlatego wzywamy Stowarzyszenie Europejskich Komitetów Olimpijskich do potępienia homofobii i transfobii w Polsce oraz zapewnienia bezpieczeństwa igrzysk dla wszystkich - mówi Kamil Maczuga.

Jakub Błaszczykowski kupił trzy apartamenty w wieżowcu Złota 44

Jakub Błaszczykowski z Wisły Kraków zainwestował w luksusowe...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo

Materiał oryginalny: Igrzyska Europejskie w Krakowie i Małopolsce. Impuls dla gospodarki czy impreza, na którą nas nie stać? - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski