Jerzy Kowal i Tomasz Kałuża w Klubie 1949. Fot. Anna Kaczmarz
Pierwszy przystanek należał do Jerzego Kowala, absolwenta krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych (1981 r.), który przez siedem lat pracował twórczo w Australii, a dziś znowu mieszka w Nowej Hucie. Przez kilka w Nowohuckim Centrum Kultury prowadził kurs przygotowawczy na ASP, a spod jego skrzydeł wyszedł m.in. Janusz Wosiek, pomysłodawca festiwalu. Jerzy Kowal w Clubie 1949 zaprezentował kilka swoich prac z cyklu demonicznych kobiet.
Miejscem kolejnego wernisażu była Foto Galeria w alei Róż. Tutaj gości przywitali młodzi artyści - Urszula Marzec i Tomasz Kałuża, którzy pokazali prace abstrakcyjne. W tych pierwszych dominowała logika, uporządkowanie i powściągliwość środków. Prace Tomasza były udaną próbą zestawienia porządku z ekspresyjnym chaosem. Na koniec w Nowohuckim Centrum Kultury zobaczyć można było się prace wszystkich zaproszonych artystów, w tym Jacka Sroki, Iwy Kruczkowskiej, Patrycji Szuby i Jerzego Dmitruka. Śladami wernisaży można udać się jeszcze do końca tygodnia. Dziś w ramach festiwalu odbędzie się piknik nowotopowy, piątek zdominuje teatr, a w sobotę odbędzie się zlot "wehikułów czasu". Szczegóły na stronie www.fest-huta.pl. (PP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?