Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

II liga: Dramat Puszczy w Częstochowie

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Michal Gaciarz / Polska Press
W ostatniej akcji meczu Puszcza Niepołomice przegrała 1:2 mecz z Rakowem w Częstochowie. W spotkaniu, przez którego większość "Żubry" prowadziły 1:0, decydujący gol padł w 95 minucie - gdy po dośrodkowaniu Tomasza Wróbla z rzutu wolnego celnie główkował Tomasz Margol.

Gospodarze zaczęli intensywnie. Najskuteczniejsza drużyna II ligi (50 goli w poprzednich 25 meczach) usiłowała wepchnąć w pole karne tę, która najlepiej się broni (15 straconych). Raków przez chwilę grał na połowie rywali, z obrońcami "Żubrów" przepychał się silny Adam Czerkas, mnożyły się rzuty wolne, ale niewiele z tego wynikało. W zasadzie tylko raz w tym okresie, w 9 min, Puszcza znalazła się w zagrożeniu. Akcja skończyła się próbą przewrotki w wykonaniu Czerkasa, przy której o mało co w głowę nogą nie oberwał Mateusz Bartków.

Defensywa gości była jak skała, a gdy miejscowi zrozumieli chyba, że w zaproponowanym tempie meczu nie wytrzymają, zaczęli kąsać niepołomiczanie. W pierwszym groźnym, długo budowanym ataku dośrodkowanie na 5. metr wykonał Bartosz Żurek, na piłkę natarł Dominik Zawadzki, lecz jej nie sięgnął.

Kolejną fajną akcję, w 19 min, Puszcza kończyła z drugiej - czyli prawej - strony boiska. Rafał Mikulec zagrał blisko linii końcowej do Macieja Domańskiego, jego strzał z kąta zablokował Tomas Petrasek, ale to nie był koniec. Wszystko działo się blisko bramki Rakowa, odbita piłka wróciła do Domańskiego, a ten świetnie zachował się, wystawiając ją Zawadzkiemu. I 18-latek, stojący kilka metrów od celu, bez opiekuna, strzelił na 0:1!

To był pierwszy występ w podstawowym składzie "Żubrów" piłkarza, który tydzień temu zapewnił drużynie zwycięstwo nad Kotwicą Kołobrzeg. W Częstochowie poczynał sobie bez żadnych kompleksów - podobnie jak inny młodzieżowiec-debiutant w jedenastce, Mikulec.

Goście bliscy podwyższenia wyniku byli w 28 min, po rzucie rożnym w wykonaniu Żurka. Piłka dotarła do Longinusa Uwakwe, przy mocnym strzale trafił jednak w obrońcę. Jeszcze futbolówkę przejął Mateusz Bartków, uderzył z 15 m na bramkę, lecz prosto w Mateusza Lisa.

"Żubry" żonglowały tempem gry - to atakowały, to wycofywały się. Raków, grający krótkimi podaniami, nie był w stanie ułożyć sobie meczu po swojemu. Pierwsza połowa zakończyła się jednak dla Puszczy nieciekawie, bo kontuzji nabawił się Żurek.

Częstochowianie na początku II połowy zaczęli próbować uderzeń z dalszej odległości, w 50 min piłka nieznacznie minęła cel po próbie Tomasza Wróbla (i rykoszecie). Goście wciąż dbali jednak o to, by rywale nie robili im bałaganu w polu karnym, Andrzej Sobieszczyk był długo bezrobotny.

Rozgoryczenie piłkarzy Rakowa potęgowały takie akcje jak ta Uwakwe w 65 minucie. Longinus 25 metrów od bramki Rakowa wykonał drybling w kierunku bocznej linii, minął rywali jak tyczki, a gdy dobiegł niemal do autu - zdołał jeszcze sprytnie zagrać do Domańskiego, który z kolei wywalczył rzut rożny.

Ponawianie ataków przyniosło jednak Rakowowi efekt, w 79 minucie. Jakub Łabojko dośrodkował z prawej strony w pole karne do Czerkasa, do którego wybiegł Sobieszczyk, ale spóźnił się - futbolówka wcześniej spadła na głowę napastnika gospodarzy (przy którym był też Piotr Stawarczyk) i zrobiło się 1:1.

Częstochowianie tak złapali wiatr w żagle, że po chwili zupełnie się otworzyli i w 84 min mieli masę szczęścia, że gola nie stracili. W pole karne Rakowa wpadł Mikulec i z nieznacznego kąta huknął w słupek!

W doliczonym czasie gry, po centrze Wójcika, dogodną okazję miał Kamil Łączek, lecz jego strzał głową obronił Lis. Po chwili Damian Łanucha z piekielną siłą kopnął z 20 m - nad poprzeczką. To "Żubry" mocnej parły wtedy do zwycięstwa, tak się przynajmniej wydawało... aż do ostatniej akcji meczu. Także przy niej więcej mógł zrobić Sobieszczyk.

Raków Częstochowa - Puszcza Niepołomice 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Zawadzki 19, 1:1 Czerkas 79, 2:1 Margol 90+5.
Raków: Lis - Sołowiej, Petrasek, Góra - Mazan, Łabojko, Figiel (87 Margol), Malinowski - Wróbel, Czerkas (90 Płonka), Oziębała (46 Mizgała, 90+2 Kowalczyk).
Puszcza: Sobieszczyk – Furtak, Stawarczyk, Lepiarz, Bartków - Mikulec (87 Wójcik), Uwakwe, Kotwica, Zawadzki (60 Gajewski), Żurek (46 Łączek) - Domański (77 Łanucha).
Sędziował: Jacek Lis (Katowice). Żółte kartki: Figiel, Sołowiej, Malinowski, Mazan - Stawarczyk, Żurek, Lepiarz.

Sportowy24.pl w Małopolsce

MAGAZYN SPORTOWY24 - RAFAŁ JACKIEWICZ PROSTO Z MOSTU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski