II liga kobiet

Bramki: Samson 7, Matuszczyk 7, Kochanowska 3, Moćko 3, Sienicka 2, Kowolik 1, Buchalik 1 - Bodziony 8, Gołąb 3, Tokarczyk 3, Fecko 2, Waligóra 2, Setny 1.

Na zakończenie pierwszego sezonu w II lidze zespół UKS Dwójka, składający się w całości z juniorek młodszych, przegrał mecz z liderem tabeli, ale po walce. Spotkanie cały czas przebiegało pod dyktando zespołu z Żor, a miał o tyle łatwiejsze zadanie, że w Dwójce zagrało tylko 8 zawodniczek.

Mecz rozpoczął się od prowadzenia Żor, a po 10 min było już 6-2 dla miejscowych. Zanosiło się na wysoką porażkę sądeczanek, ale w 20 min dzięki dobrej grze w obronie Dwójki gospodynie prowadziły tylko 9-8. Po kolejnej dobrej akcji i celnym rzucie Bodziony był remis 9-9. Na więcej gospodynie sądeczankom już nie pozwoliły, same zdobywając pięć bramek pod rząd. Po przerwie rywalki z Żor szybko powiększyły przewagę, a w 55 min prowadziły 24-16. Gospodynie zwolniły tempo gry, co natychmiast wykorzystały sądeczanki, zdobywając trzy bramki i zmniejszając rozmiary porażki. (Kow)

Tomex Kraków - SMS Gliwice 25-38 (15-19)

Bramki: Paszko 9, Stachnik 6, Piorun 5, Ważydrąg 3, Makulska 1, Maniecka 1 - Kozimur 13, Grobelska 8, Klonowska 5, Michla 3, Pesel 3, Biernat 2, Bosztal 2, Skonieczna 2.

Wyrównana gra trwała w pierwszej połowie. W 11 min było 4-5, w 15 min 7-9, w 21 min 10-14. W 26 min, przy stanie 14-17, Paszkot nie wykorzystała rzutu karnego. Na początku drugiej połowy krakowianki w ciągu 7 min zdobyły tylko jednego gola, a straciły aż 7 i w 37 min przegrywały 16-26. Do końca spotkania gliwiczanki panowały na parkiecie.

W ekipie Tomeksu było tylko dziesięć zawodniczek, w tym dwie bramkarki. W dodatku Maniecka grała z urazem nogi, którego doznała podczas treningu w minionym tygodniu, w 24 min kontuzjowana została Ważydrąg, a w 50 min potłukła się - popchnięta przez rywalkę w sytuacji sam na sam z bramkarką - Paszkot. (FIL)