II liga koszykarzy. Lider musi się rozkręcić

AZS Politechniki Śląskiej Gliwice - R8 Basket Politechnika Krakowska 45:88 (15:23, 16:19, 7:20, 7:26)

Punkty dla R8 Basketu: Pisarczyk 23, Hlebowicki 15, Stępak 12, Stecko 12, Dwernicki 9, Renkiel 6, Stalicki 5, Baran 4, Załucki 2.

- Na początku meczu zagraliśmy słabo, sporo pudłowaliśmy, daliśmy sobie narzucić styl gry przeciwnika. W drugiej połowie było już zdecydowanie lepiej. Poprawiliśmy grę w obronie do tego stopnia, że przeciwnik w ciagu 20 minut gry rzucił nam tylko 14 punktów - powiedział trener R8 Basketu Politechniki Rafał Knap.

Początek meczu układał się po myśli zespołu ze Śląska. Po rzucie Wąsowicza w 4 minucie AZS PŚ prowadził 7:2. Trzy minuty później Renkiel wykończył szybki atak i krakowianie wyszli na prowadzenie 8:7. Potem raz jeszcze na tablicy widniał remis (11:11 w 8 minucie), w dalszej fazie meczu krakowianie grali coraz lepiej i po rzutach Hlebowickiego oraz Pisarczyka wygrali pierwszą kwartę 23:15.

W II kwarcie po efektownym wsadzie Hlebowickiego R8 Basket wygrywał już 31:15, ale trener Knap nie był zadowolony z gry zespołu, który mimo wszystko tracił zbyt wiele punktów.

W drugiej i trzeciej kwarcie popisowo zagrał Pisarczyk. Sprowadzano go do drużyny, by był jej pierwszym strzelcem i z tego zadania zaczyna się wywiązywać. Miał wsparcie w Hlebowickim, dobrą zmianę dali Dwernicki ze Stalickim, dzięki czemu krakowianie wygrali w imponujących rozmiarach.

AZS AWF Mickiewicz Rozmus Katowice - Wisła Kraków 93:63 (34:14, 15:16, 26:17, 18:16)

Punkty dla Wisły: Wojciechowski 13, Ejiofor 13, Żaczek 10, Rerak 10, Gorgoń 5, Cepuchowicz 4, Czajka 3, Karlik 2, Miszkurka 2, Łucka 1.

W 2 minucie „Smoki” prowadziły 3:2 po rzucie Żaczka, po chwili był remis 5:5, a potem zespół wicelidera rozpoczął koncert i po 10 minutach prowadził różnicą 20 punktów. Podopieczni Piotra Piecucha nie byli w stanie już się podnieść i choć w dalszej fazie mecz miał bardzo wyrównany przebieg, to spadkowicz z pierwszej ligi wygrał to spotkanie bardzo przekonująco.