MKTG SR - pasek na kartach artykułów

II liga mężczyzn

STM
Grupa II Victoria Wałbrzych - Kęczanin Kęty 0-3 (18-25, 20-25, 23-25)

Kęczanin: Kapuśniak, Błasiak, Gaweł, Biegun, Faron, Kubica, Cymerman (libero) oraz Mamica, Szpyrka, Gliniecki, Muchewicz.

Kęczanie przywieźli z parkietu outsidera komplet punktów. - Rywale byli zdeterminowani, więc mieliśmy trudną przeprawę. Na szczęście nie pozwoliliśmy im się przełamać - uważa Marek Błasiak, trener Kęczanina.

Wyrównany bój trwał w pierwszym secie do stanu 15-15. Skuteczny blok sprawił, że gra gospodarzy się rozsypała. Kęczanie uciekli na trzy punkty, kontrolując mecz nie tylko w pierwszej partii, ale także w kolejnych odsłonach. (ZAB)

Grupa IV

Politechnika Święt. Kielce - AGH Wawel Kraków 2-3 (25-17, 25-17, 15-25, 22-25, 18-20)

AGH Wawel: Andrzejewski, Jarosiński, Kowalewski, Kowalski, Munik, Siemiński, Gąsiorek (libero) oraz Tomczyk, Księżarek, Sordyl, Grot.

Dla Wawelu to druga wygrana w sezonie i druga po tie-breaku. Po dwóch gładko przegranych setach, podobnie jak w pierwszym przypadku (z STS Skarżysko-Kamienna), w Kielcach nie zanosiło się na sukces. Krakowianie znaleźli jednak optymalne ustawienie - od trzeciego seta bardzo dobrze spisywał się nowy rozgrywający Tomczyk (wrócił do gry po rocznej przerwie, wcześniej występował m.in. w Wandzie i MKS MOS Będzin) - zagrali skuteczniej i doprowadzili do tie-breaka. W nim lepiej wytrzymali wojnę nerwów. Zmarnowali wprawdzie dwie piłki meczowe, później sami musieli je bronić, ale ostatecznie udało się wygrać. Bardzo dobrze na przyjęciu w ekipie gości spisywał się Jarosiński. (ART)

AZS Politechnika Lub. - Contimax MOSiR Bochnia 3-2 (16-25, 23-25, 25-22, 25-21, 15-13)

Contimax MOSiR: Habel, Kmiecik, Poprawa, Laskowski, Rutkowski, Galiński, Kiniorski (libero) oraz Nowak, Klimas, Słonina.

Gospodarze dotychczas wygrali zaledwie jednego seta, a wczoraj ograli bochnian. Pierwsza odsłona wskazywała na łatwe zwycięstwo gości, którzy rozstrzygnęli na swoją korzyść również drugiego seta. W kolejnych dwóch partiach do głosu doszli jednak gospodarze, którzy wygrali również tie-breaka. - Szkoda tej porażki, bo zespół z Lublina był jak najbardziej do pokonania i to w trzech setach - mówił po meczu II trener i kierownik drużyny z Bochni, Czesław Kumorek. (STM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski