Spotkanie zaczęło się pechowo dla Piotra Stawarczyka - w starciu z rywalem został trafiony w głowę, na jego twarzy pojawiła się krew, ale po opatrzeniu zdecydował się na kontynuowanie gry.
Mecz się "Żubrom" nie układał, w pierwszej połowie trochę postraszyły katowiczan przy rzutach rożnych, ale nie stworzyły w zasadzie żadnej dogodnej sytuacji bramkowej. Gospodarze mieli takie dwie. W jednej zabrakło Rozwojowi egzekutora w polu bramkowym, w drugiej główkował Michał Czekaj, ale z jego strzałem poradził sobie Andrzej Sobieszczyk.
Niepołomiczanie już rozpoczynali mecz ze świadomością, że zwycięstwo pozwoli im zbliżyć się na 4 punkty do Radomiaka (zremisował dziś 0:0 z Błękitnymi Stargard), a więc do miejsca premiowanego bezpośrednim awansem do I ligi. Rzecz w tym, że Rozwój w dwóch poprzednich tegorocznych spotkaniach nie dał sobie wbić gola i dzisiaj też nie miał zamiaru.
Zanosiło się na szóste w tym sezonie 0:0 "Żubrów", aż do rzutu wolnego w 83 minucie. Dośrodkowanie wykonał Dominik Zawadzki, junior sprowadzony zimą do Puszczy z Progresu Kraków. Bramkarz nie sięgnął lecącej piłki, odbiła się od Michała Czarnego, a Mateusz Bartków z bliska kopnął ją do siatki. Tak pozyskany zimą obrońca dał niepołomiczanom zwycięstwo!
Rozwój Katowice - Puszcza Niepołomice 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Bartków 83.
Puszcza: Sobieszczyk - Zagórski, Stawarczyk, Czarny, Bartków - Uwakwe, Kotwica - Wójcik (66 Zawadzki), Domański (81 Furtak), Żurek (65 Łączek) - Orłowski (89 Gajewski).
Sędziował: Krzysztof Korycki (Warszawa). Żółta kartka (Puszcza): Zagórski. Widzów: 261.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
