Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

II liga siatkarek. Dobry mecz Podlasek, kadrowe kłopoty Skawy

(ZAB), Roman Kieroński
Zespoły z naszego regionu grały zgodnie z planem. Tarnowianki pewnie wygrały, zespoły z zachodniej Małopolski zgodnie oddały punkty.

San-Pajda Jarosław - Skawa Wadowice 3:0 (25:16, 25:22, 25:16)

Skawa: Kacperek, Szajewska-Skuta, Żmuda, Ryczko, Sobaniec, Palmirska, Kuligowska (libero) oraz Panek.

W premierowej odsłonie gospodynie od początku narzuciły ostre tempo, wypracowując bezpieczną zaliczkę, pozwalającą im na kontrolowanie gry. W drugim secie siatkarki Skawy dochodziły miejscowe na dwa punkty, ale nie udało im się ani razu wyjść na prowadzenie. To dlatego, że u przyjezdnych szwankowała gra blokiem.

W trzeciej partii gospodynie postawiły na ostrą zagrywkę z wyskoku, odrzucając wadowiczanki od siatki, więc nie mogły wiele zdziałać.

- W dodatku przyjechaliśmy tylko z jedną zmienniczką, więc nie miałem nawet kadrowego pola manewru - zwrócił uwagę Grzegorz Gacek, trener Skawy.

Sokół Zator - SMS II PZPS Szczyrk 0:3 (16:25, 23:25, 16:25)

Sokół: Cichoń, Żmudzińska, Łabuz, Szczygieł, Jurkiewicz, Wróblewska, Skrobowska (libero) oraz Lelek.

Ostatnie w tabeli gospodynie nie potrafiły pokonać wyprzedzających je w tabeli rywalek. Zatorzanki były osłabione kadrowo, bo kilka zawodniczek miało studniówki.

W drugiej partii miejscowe prowadziły 23:20, ale potem nie zdobyły już punktu, więc szala przechyliła się na stronę przyjezdnych, które w trzeciej partii postawiły kropkę nad „i”.

Szóstka Mielec - Grupa Azoty PWSZ Tarnów 1:3 (18:25,15:25,25:23,18:25)

Grupa Azoty: Podlasek, Dyrek, Lipińska, Sobczak, Beda, Kaczyńska, Czekajska (libero) oraz: Kawa, Bator, Pelczarska, Bodzęta, Pfeifer, Zemełka (libero).

Siatkarki z Tarnowa zainkasowały trzy punkty, ale swą grą nie powaliły na kolana.

W pierwszym secie ambitnie grające w obronie mielczanki toczyły wyrównaną walkę do stanu 9:9. Po ataku ze skrzydła Joanny Bedy, punktach zdobytych z obiegnięcia przez Adriannę Sobczak i asie serwisowym Sabiny Podlasek tarnowianki objęły prowadzenie 14:9 i już do końca kontrolowały przebieg partii.

W drugim secie po atakach Sobczak, dwóch zagrywkach Podlasek i punkcie zdobytym ze skrzydła przez Bedę przyjezdne szybko objęły prowadzenie 5:0 i do końca dzięki m.in. dobrej grze w bloku Eweliny Dyrek systematycznie je powiększały.

Kiedy wydawało się, że trzeci set będzie tylko formalnością drużyna z Mielca nieoczekiwanie wykorzystała wszystkie błędy tarnowianek. Po atakach środkowej Aleksandry Szymańskiej prowadziły w końcówce 21:18. Do remisu doprowadziła jeszcze Beda, ale po zagrywce Szymańskiej i ataku Magdy Pajdy gospodynie wygrały partię.

Potem za sprawą Sabiny Podlasek podopieczne trenera Marka Skrobota objęły prowadzenie 10:4. Potem było 18:18 i zaczęła się nerwówka. Na szczęście siatkarki Grupy Azoty nie popełniły błędów z poprzedniej partii. Po punktach Aleksandry Kaczyńskiej i Sabiny Podlasek prowadziły 24:18 , a ostatni zdobyły po ataku rywalek w aut.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski