UKS Strzelce Opolskie - MKS Andrychów 0:3 (18:25, 16:25, 23:25)
MKS: Syguła, Zborowski, Macek, Żłobecki, Maryon, Kantor, Guzdek (libero).
- Nastawialiśmy się na __ciężką walkę, dlatego zagraliśmy bez zmian - Tomasz Rupik, II trener MKS, tłumaczy strategię na mecz przeciwko drużynie uchodzącej za zaplecze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Jeśli na początku pierwszych dwóch partii miejscowi zaczęli przejawiać ochotę do gry, to rozbijali się o andrychowski blok, który tego dnia był atutem przyjezdnych. - Przed __meczem uczuliliśmy swoich zawodników, że młodzieży nie wolno dać się rozkręcić, bo wtedy potrafi być nieobliczalna - przypomina Rupik.
Po dwóch łatwych partiach trenerzy MKS-u nie zdecydowali się na zmiany w składzie. - To dlatego, że trzeci set zawsze jest newralgiczny - tłumaczy Rupik.
Nie pomylił się w swojej ocenie. Gospodarze nie dali w nim gościom uciec. Było już 23:23. Jednak obyło się bez nadprogramowych emocji. Macek skutecznym blokiem zakończył mecz.
W środę MKS zagra w Spale III rundę Pucharu Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
