Po rozegranych do tej pory spotkaniach obie drużyny mają na swoim koncie po dwa zwycięstwa Na parkiecie w Bochni dwukrotnie w stosunku 3:2 wygrali gospodarze. W rewanżach rozegranych w miniony weekend w Niebylcu dwukrotnie 3:0 i 3:2 górą byli siatkarze Neobusu.
- Dotychczasowe spotkania zawsze były zacięte i wyrównane. W rundzie zasadniczej przegraliśmy we własnej hali 2:3, by w rewanżu w Niebylcu wygrać 3:1. Okazuje się, że nie zawsze własna hala była atutem - przypominana trener Contimaksu Bochnia Robert Banaszak.
Trudno się z tym nie zgodzić. Z sześciu spotkań aż cztery przyniosły rozstrzygnięcia dopiero w tie-breaku.
Drużyna Contimaksu Bochnia staje przed wielką szansą wywalczenia upragnionego awansu. - Teraz wszystko w rękach i przede wszystkim głowach moich podopiecznych. Jeżeli zagramy na takim poziomie, jak w drugim meczu w Niebylcu, powinniśmy, a nawet musimy ten piąty mecz wygrać. Jesteśmy to winni naszym wiernym kibicom, których na __dzisiejszym meczu nie może zabraknąć - dodaje bocheński szkoleniowiec.
Trener twierdzi też, że kluczem do trzeciego zwycięstwa musi być ostra zagrywka, skuteczna gra środkowych Zmarza i Stajera oraz dobrze funkcjonujący blok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?