Juvenia Głuchołazy - MKS Andrychów 3:2 (25:19, 21:25, 23:25, 31:29, 15:11)
MKS: Mamica, Maryon, Polak, Munik, Kolonko, Gaweł, Kozioł (libero) oraz Syguła, Żłobecki.
Andrychowianie w ciągu kilku dni zaprezentowali skrajne postawy. W połowie tygodnia, we własnej hali, w trzech setach rozbili lidera, MCKiS Jaworzno, zbliżając się do niego na pięć punktów. Najwyraźniej po tamtym spotkaniu zawodnicy z Podbeskidzia uznali, że w hali outsidera rywale oddadzą im mecz bez walki. Poza tym, w pierwszej rundzie andrychowianie u siebie nie mieli najmniejszych kłopotów z pokonaniem drużyny z Głuchołazów.
Tymczasem w pierwszym secie goście nie potrafili zagrozić miejscowym. Najwyraźniej taki rozwój wypadków podziałał na andrychowian mobilizująco. Potrafili wrócić do swojego grania, więc nie mieli kłopotów z wygraniem dwóch kolejnych partii.
W czwartym secie kibice byli świadkami zaciętej walki. Na przewagi lepsi okazali się jednak miejscowi.
Z kolei w tie-breaku andrychowianie prowadzili 8:7, by po chwili przegrywać 8:11. Potem nie potrafili już dojść miejscowych i sensacja stała się faktem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?