Hutnik: Kubica, Maruszczyk, Golec, Klimczak, Grot, Kołek, Przybyła (libero) oraz Andrzejewski, Samborski, Dutkiewicz, Księżarek, Dudkiewicz, Góra.
W 2. kolejce grupy IV beniaminek Hutnik przegrał na wyjeździe z solidnym II-ligowcem, Błękitnymi Ropczyce.
Po zwycięstwie na inaugurację sezonu, Hutnik liczył, że z trudnego terenu przywiezie jakieś punkty. Nie udało się. Poza trzecim setem, który krakowianie wygrali bardzo pewnie, w pozostałych nie mieli w ogólnym rozrachunku zbyt wiele do powiedzenia. Zresztą wynik pierwszej odsłony, wygranej przez Błękitnych 25:9, mówi wiele o ich potencjale.
- Decydującymi elementami były zagrywka i przyjęcie - mówi trener Hutnika Mirosław Janawa. - Gospodarze mieli mocny, regularny serwis, z którym nie mogliśmy sobie poradzić. Jeśli udawało się nam dobrze przyjąć, to toczyliśmy na siatce wyrównaną walkę. A gdy to nam "siedziała" zagrywka, jak to było w trzecim secie, to rywale mieli problemy.
Zwyciężając w trzeciej części, przyjezdni zyskali nadzieję na odwrócenie losów spotkania, ale miejscowi szybko wybili im to z głowy. Po zmianie stron objęli prowadzenie 8:2 i kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie.
(ART)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?