II liga siatkówki. Pogoń Proszowice lepsza od Maratonu

FLESZ - Nowy podatek od reklamy. To musisz wiedzieć!

Siatkarki Pogoni zrobiły w ten sposób kolejny kroczek w stronę utrzymania w II lidze. Derbowy mecz nie był jednak porywającym widowiskiem. Zawodniczki z Krzeszowic, formalne gospodynie, wyglądały w pierwszym secie tak, jakby myślami zostały w szatni. Ich gra zupełnie się nie kleiła, przegrywały 1:5 potem 2:9 i 11:17 po ataku bardzo aktywnej w sobotę Włodarz. W drugiej partii sytuacja kompletnie się odwróciła. Teraz to siatkarki Maratonu szybko wypracowały kilkupunktową przewagę, której nie oddały do końca.

Najbardziej wyrównany był trzeci set, choć przewaga Pogoni cały czas wynosiła kilka punktów. W jej szeregach wyróżniały się dobrze punktująca Nowacka i doświadczona Sieradzan. To ona pewnym atakiem zakończyła tę partię.

W czwartej Maraton bardzo dobrze rozpoczął: od prowadzenia 4:0. Wtedy trener Pogoni Dariusz Pomykalski wziął czas i jego uwagi poskutkowały. Za chwilę było 5:5, a potem Pogoń sukcesywnie powiększała przewagę. Na emocje można było jeszcze liczyć po serii udanych zagrywek Kaczmarczyk, ale jej animusz wyczerpał się przy stanie 14:12 dla Pogoni. Od tego momentu punktowały już niemal wyłącznie proszowianki. Siatkarki Maratonu w całym meczu popełniły zbyt dużą liczbę błędów własnych, by myśleć choćby o doprowadzeniu do tie breaka.

Maraton Krzeszowice - Pogoń Proszowice 1:3 (15:25, 25:15, 20:25, 14:25)

Maraton: Płatek, Piegza, Mastek, Nowak, Kaczmarczyk, Wesół, Walankiewicz (liberora) oraz Curzydło, Wójtowicz

Pogoń: Dragosz, Białek, Włodarz, Nowacka, Sieradzan, Żak, Janus (libero) oraz Czekajska (libero), Musiał, Biesiada, Szymańska