Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

III liga piłkarska: Garbarnia w Ostrowcu Świętokrzyskim bez bramek [AKTUALIZACJA]

Justyna Krupa, sobi
09.04.2016 krakowhutnik krakow garbarnia krakown/z:fot. michal gaciarz / polska press gazeta krakowska
09.04.2016 krakowhutnik krakow garbarnia krakown/z:fot. michal gaciarz / polska press gazeta krakowska Kr 160409 Mg
Wyjazdowe starcie krakowskiej Garbarnii z KSZO Ostrowiec w 29. kolejce III ligi grupy małopolsko-świętokrzyskiej zakończyło się podziałem punktów.

Już w pierwszej akcji goście postraszyli linię obrony KSZO, jednak mocne uderzenie Tomasza Ogara przyjął po męsku na twarz Klaudiusz Łatkowski. Po chwili kolejną szarże, tym razem prawym skrzydłem przeprowadził Serafin, jednak na posterunku był Stanisław Wierzgacz, ale gdy po kilku sekundach i dośrodkowaniu z lewej strony, Ogar trafił w słupek, kibice zaczęli martwić się o końcowy wynik. KSZO, który w środę rozegrał 120 minutowy półfinał okręgowego Pucharu Polski, potrzebował trochę czasu, by wejść w mecz.

W 7 minucie sprytnie z pięciu metrów uderzał Jamróz, jednak będąc ustawionym tyłem do bramki, nie zaskoczył Cabaja. Nie zrobił tego także Bełczowski, który w 18 minucie przejął piłkę po złym zagraniu Borovicanina, i będąc oko w oko z bramkarzem zwlekał ze strzałem zbyt długo i dał czas rywalom, by naprawili błąd kolegi.

W końcówce pierwszej odsłony w podobny sposób jak Jamróz, próbował strzelać Kitliński, jednak jego uderzenie piętką nie zaskoczyło Wierzgacza. Podobnie jak lob Boro z 45 minuty. Druga odsłona zaczęła się od kontrowersyjnej decyzji sędziów. Wychodzącego na czystą pozycję Jamroza sfaulował Kostrubała, ale otrzymał on tylko żółtą kartkę, a gospodarze - rzut wolny, z którego Łatkowski uderzył mocno niecelnie. Dziesięć minut później po faulu Nogaja - za który ujrzał żółtą kartkę - na wysokości 11 metra, dwukrotnie uderzał Stokłosa, ale wysokim kunsztem popisał się Wierzgacz. Minutę później na placu zameldował się Kalista i już w pierwszej akcji dograł piłkę do Nogaja, jednak silny strzał zdołał sparować Cabaj.

Godzinę od rozpoczęcia meczu miała miejsce najlepsza akcja KSZO pod bramką rywala. Czajkowski dograł do Nogaja, ten zagrał wzdłuż linii, jednak dogrywający tym razem nie zdołał zamknąć akcji. W 66 minucie po centrze w pole karne, Gębalski uprzedził Kapsę, choć ten był w lepszej sytuacji i skończyło się na strachu. W odpowiedzi z 30 metrów z rzutu wolnego mocno uderzył Kalemba, jednak i tym razem – choć na raty - poradził sobie Wierzgacz. Na 20 minut przed końcem, kontuzjowanego Jagiełło zastąpił Sołtykiewicz. Defensor KSZO już na przerwę schodził z grymasem bólu, zdołał jeszcze wytrwać 25 minut, jednak ta wymuszona zmiana odebrała nieco pole manewru trenerowi KSZO.

W 73 minucie kiks Moskały sprawił, że sam na sam z wychodzącym Cabejem stanął Jakub Kapsa. Piłkarz KSZO wykonał to, co w tym momencie wydawało się najlepsza decyzją – lobował bramkarza. Kibice siłą woli jakieś dwie sekundy próbowali skierować piłkę do siatki, ta jednak przeszła tuż obok słupka. W 80 minucie charyzmą wykazał się Michał Stachurski. Choć padł na murawę po starciu z rywalem i nie wykluczone, że doznał urazu kolana, wobec braku zmian, pozostał na placu gry i do końca walczył o korzystny wynik. A KSZO nie odpuszczał.

W 86 minucie kolejną meczową piłkę miał tym razem Nogaj, jednak uderzył głową minimalnie niecelnie. Minutę później Kapsa nawet umieścił piłkę w siatce, jednak asystent dopatrzył się pozycji spalonej i bramka nie została uznana. W 90 minucie dodatkowo ciśnienie zawodnikom i kibicom podniósł arbiter, przerywając akcję Nogaja, gdy rywal przewrócił się… z powodu skurczu. Remis sprawił, że KSZO spadł na czwarte miejsce i traci obecnie po punkcie do Soły Oświęcim i Podhala Nowy Targ oraz pięć punktów do Garbarni Kraków.

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Garbarnia 0:0

KSZO: Wierzgacz – Stachurski, Pietrasiak, Jagiełło (69. Sołtykiewicz), Łatkowski – Bełczowski (59. Kalista), Mianowany (63. Kapsa Ż), Czajkowski, Mikołajek, Nogaj Ż – Jamróz (65. Gębalski).

Garbarnia: Cabaj – Piszczek Ż, Moskała, Kalemba, Borovicanin Ż (60. Pawłowicz) - Stokłosa (75. Cygnarowicz), Kostrubała Ż (84. Pietras), Nowak, Kitliński – Serafin Ż (67. Ferens), Ogar

Sędziowali: Damian Gawęcki, Tomasz Żołądek i Adrian Leszczyński (Świętokrzyski ZPN).

Żółte kartki: Damian Nogaj, Jakub Kapsa - Petar Borovićanin, Michał Kitliński, Norbert Piszczek, Karol Kostrubała.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: III liga piłkarska: Garbarnia w Ostrowcu Świętokrzyskim bez bramek [AKTUALIZACJA] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski