Ostatnio pracował w Piotrowicach (oświęcimska klasa A), a wcześniej w Zniczu Sułkowice Bolęcina (wadowicka klasa A). Jednak jego sportowe korzenie sięgają andrychowskiego klubu. Przez wiele lat strzegł bowiem jego bramki.
- Będzie nie tylko asystentem, ale także szkoleniowcem bramkarzy - wyjawia Jan Witkowski, kierownik i członek zarządu andrychowskiego klubu. - W ostateczności może także wspomóc kolegów na boisku.
Mówiąc te słowa, działacz Beskidu miał na myśli trudną sytuację z bramkarzami. W klubie pozostanie wypożyczony z Garbarni Kraków Robert Widawski. Nic jednak nie wiadomo o przyszłości Oskara Szarka, który rozpoczynał sezon w Andrychowie, ale nabawił się kontuzji (w meczu przeciwko rezerwom Cracovii, z których się wywodził). Dopiero potem ściągnięto Widawskiego.
Posiłkowanie się Kudłacikiem jest zgodne z polityką klubu, czyli budowania zespołu w oparciu o wychowanków. Jak widać, dotyczy to nie tylko piłkarzy, ale także szkoleniowców.
- Runda jesienna pokazała, że nie zawsze obca myśl szkoleniowa sprawdza się na __ andrychowskim gruncie - uważa Witkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?