Razem z Arkiem, czyli Arkadiuszem Baranem, Ankowski grał w Cracovii, w 2003 roku wywalczyli awans na zaplecze ekstraklasy. Obaj mają 37 lat, zakończyli profesjonalną karierę piłkarską. Później - Baran, który jeszcze w ubiegłym sezonie grał w Stali Rzeszów. W tej samej lidze, w której teraz jest trenerem.
JKS wystartował źle, obecnie z 8 punktami zajmuje ostatnie miejsce. - Wiem, że były tam problemy organizacyjne przed pierwszą kolejką, natomiast Arkowi udało się rzutem na taśmę ściągnąć kilku bardzo dobrych, jak na te ligę, zawodników - ocenia Ankowski. - Co bardzo dla nas istotne: my w ogóle nie możemy zwracać uwagi na to, co jest w tabeli, JKS stać na dużo lepszą pozycję niż zajmowana. Rywale nie mają nic do stracenia, bo na wyjazdach nie punktują (7 porażek w 7 meczach - przyp.), to nieco ściąga presję z zawodników. A że jakościowo są mocni, przede wszystkim w ofensywie, to musimy potraktować ich tak, jakby przyjeżdżał lider.
Ekstraklasowe doświadczenie (z Łęcznej) ma Kamil Stachyra. Bramkarzem JKS-u jest wychowanek Wisły Mateusz Zając. Zawodnikiem „Białej Gwiazdy” był też Bartłomiej Purcha, a Cracovii Dominik Ochał.
W Wiślanach (9. miejsce, 20 pkt) do końca rundy nie zagra Łukasz Popiela, który doznał urazu stawu skokowego. Kontuzja kolana wyklucza natomiast z gry innego ofensywnego zawodnika - Mateusza Krasuskiego. - On od przyszłego tygodnia ma wrócić do lekkiego treningu - wyjaśnia Ankowski.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
