Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

III liga: Wiślanie - Podhale. Co za dreszczowiec! Obroniony rzut karny, wyrównanie w ostatniej akcji [ZDJĘCIA]

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Wiślanie Jaśkowice - Podhale Nowy Targ
Wiślanie Jaśkowice - Podhale Nowy Targ Tomasz Bochenek
Wiślanie Jaśkowice zremisowali z Podhalem Nowy Targ 2:2 w spotkaniu 4. kolejki rozgrywek piłkarskiej III ligi. Wynik został ustalony w ostatniej akcji meczu!

Maciej Bębenek ruszył przebojem wzdłuż końcowej linii, Daniel Barbus go sfaulował - i w 90+1 min podyktowany został rzut karny dla Wiślan.

- W drugiej połowie wypracowaliśmy więcej sytuacji bramkowych, niż w trzech poprzednich meczach - analizował chwilę potem Wojciech Ankowski, trener gospodarzy. - Nie wykorzystywaliśmy ich, a Podhale, nawet mimo słabszych fragmentów, cały czas było groźne. No i straciliśmy gola na 1:2. A potem był rzut karny, który wydaje się najbardziej klarowną sytuacją. Okazuje się, że nie...

Strzał z 11 metrów wykonał Łukasz Sikora. Kopnął po ziemi, a Eryk Niemira złapał piłkę.

- Szczęście w tym meczu nam dopisywało i wtedy wydawało się, że tak już pozostanie. Niestety, wysiłek Eryka został zaprzepaszczony przez jeden błąd. Nie ukrywam, że jestem rozgoryczony - żałował szkoleniowiec Podhala Dariusz Mrózek.

KIBICE NA MECZU WIŚLANIE - PODHALE. ZOBACZ ZDJĘCIA

Bo mecz skończył się tak: Wiślanie wywalczyli rzut z autu na wysokości pola karnego rywali. Wykonał go Piotr Morawski (będący w II połowie jednym z motorów napędowych drużyny), a na odbitą po drodze piłkę natarł w tłoku głową Konrad Kuliszewski - i trafił na 2:2!

- Cieszę się, że chłopcy pokazali to, że walczyć potrafią naprawdę do samego końca - podkreślił Ankowski po zdobyciu przez jego zespół pierwszego punktu w tym sezonie.

Nowotarżanie prowadzenie obejmowali w sobotę dwukrotnie. Najpierw - w 42 min po rzucie karnym, gdy Jakub Ochman sfaulował Artura Pląskowskiego. Ten ostatni tuż po przerwie mógł podwyższyć wynik, gdy - znów przy udziale Ochmana - stanął oko w oko z Sebastianem Ropkiem. Bramkarz wygrał jednak pojedynek, a za moment padł pierwszy gol dla Wiślan: po akcji Bębenka i P. Morawskiego zdobył go Maciej Wcisło.

Gospodarze zdecydowanie przejęli inicjatywę, mocno zaatakowali i to pod ich dyktando toczyła się gra w II połowie. Goście byli mniej agresywni i sami długo nic nie potrafili wykreować. - Nie wiem, z czego to wynika, ale jak pojawia się presja, to niektórzy zawodnicy jakby mieli watę w nogach, nie byli w stanie zagrać nawet najprostszej piłki - przyznał Mrózek.

W 57 min od straty gola uchronił Podhale Niemira, zbijając na słupek futbolówkę po strzale Jakuba Batora. Trzy minuty potem Bator trafił w tę część bramki już bez ingerencji golkipera... Później swoje szanse mieli m.in. Bartosz Czarnecki (solowa akcja, strzał złapał Niemira) i Krzysztof Szewczyk, główkujący z bliska niecelnie po centrze P. Morawskiego.

Dużo bardziej konkretni byli goście - Damian Mrówka pokonał Ropka w zamieszaniu podbramkowym. Była 81 minuta, ale jak się okazało, emocji miała być jeszcze masa...

Wiślanie Jaśkowice - Podhale Nowy Targ 2:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Dynarek 42 karny, 1:1 Wcisło 48, 1:2 Mrówka 81, 2:2 Kuliszewski 90+4.
Wiślanie: Ropek - Kuliszewski, Ochman, Sikora, P. Morawski - Bator (71 Czarnecki), M. Morawski (84 Żaba), Krasuski, Balawender (46 Bębenek), Szewczyk - Wcisło (71 Stanek).
Podhale: Niemira - Barbus, Bedronka, Cyfert, Drobnak - Mizia (75 Przybylski), Dynarek, Kobylarczyk, Borczyński (90+3 Tonia), Dziedzic (61 Mrówka) - Pląskowski.
Sędziował: Grzegorz Jabłoński (Kraków). Żółta kartka: Dynarek. Widzów: 200.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski