„Ika” zagrał dobrze, ale ma duże rezerwy

I to od razu w pierwszym składzie. –_ Bardzo pozytywny debiut. Do pełni szczęścia brakowało zdobytej przez niego bramki czy wygranej drużyny, ale „Ika” pokazał, że będziemy mieć z niego dużą pociechę _– twierdzi nowy trener Sandecji Piotr Stach.

W sobotę „biało-czarni” przegrali z Pogonią Siedlce 0:1, a niespełna 41-letni szkoleniowiec ekipę przejął po Jozefie Kostelniku trzy dni przed spotkaniem.

– Po takiej porażce, jaka nastąpiła w Bytowie (1:6 – red.), trzeba było coś zmienić, więc postanowiłem, że zagrają ci zawodnicy, którzy w __trakcie zajęć pokazują największe zaangażowanie – wyjaśnia. – Gruzin prezentował się na tyle dobrze, że dostał szansę i uważam, że ją wykorzystał. Piłkarze kompletni to grają, ale w innych ligach, natomiast myślę, że chłopak jeszcze wiele się nauczy. Potwierdził jakość, a uważam, iż drzemią w nim jeszcze ogromne rezerwy. Będzie się rozwijać i iść wyżej – dodaje.

Zalety młodego Gruzina? – Jest bardzo dobry w grze jeden na jeden, do __tego duża ruchliwość, lewa, prawa noga. Jakby nie było, to on najczęściej rozpoczynał próby zdobywania bramek – opowiada trener.

„Ika” o miejsce walczy między innymi z dużo starszym, 34-letnim Rudolfem Urbanem, który w sobotę wszedł właśnie za niego na boisko. Znamienne, że Gruzin, choćby z racji umiejętności gry obiema nogami, przypomina właśnie Słowaka.

– Na Rudiego, jego doświadczenie, ciągle jednak liczę. Z kolei Irakli ma przed sobą grania a grania – mówi.

Miniony rok Gerkenaszwili spędził w grającym na najwyższym litewskim poziomie Banga Gargzdai, dla którego rozegrał 14 spotkań. – _On dobrze wie, po co tutaj przyjechał. A przyjechał, żeby się wybić _– twierdzi trener.

Gerkenaszwili w Nowym Sączu podpisał roczny kontrakt.