W ubiegłym roku nastąpiła zmiana przepisów emerytalnych, co skutkowało tym, że do ZUS trafiła ponad połowa pieniędzy znajdujących się na rachunkach członków OFE.
Obecnie każdy z nich ma dwa konta emerytalne w ZUS. Przesadą byłoby powiedzenie, że znajdują się tam pieniądze na zabezpieczenie emerytalnej przyszłości. Są to jedynie informacje o zapłaconych składkach, powiększonych o waloryzację. To jakby potwierdzenie zobowiązań ZUS, a w zasadzie budżetu państwa, wobec przyszłych emerytów. Informacje o tych składkach zapisywane są na indywidualnym koncie emerytalnym oraz na specjalnym subkoncie.
Pierwsze istnieje od czasu wprowadzenia zreformowanego systemu ubezpieczeń społecznych, czyli od początku 1999 r.
Przypomnijmy, reforma zakładała ścisłe powiązanie wysokości przyszłych świadczeń z wysokością składki, jaką opłaca dany pracownik, oraz długością stażu pracy, czyli okresu odprowadzania składek. Wysokość świadczenia emerytalnego zależy zatem od sumy składek wpłaconych na konta danego ubezpieczonego.
Subkonto istnieje natomiast od 2011 r., a do stycznia br. zapisywana była na nim składka wynikająca z ustawowego zmniejszenia składki do OFE. Przypomnijmy, obniżono wówczas składkę do 5 proc. podstawy wynagrodzenia, pozostawiając w OFE 2,3 proc. Obecnie na konto w OFE przekazywane jest 2,92 proc. uposażenia, natomiast na subkonto w ZUS wędruje 4,38 proc.
Gdy ktoś nie zdecyduje się na pozostanie w OFE (nie złoży oświadczenia dla ZUS, że chce być członkiem OFE), wówczas na subkonto w ZUS będzie wpływać 7,3 proc. (czyli 2,92 proc. plus 4,38 proc.), natomiast na konto główne nadal 12,22 proc. podstawy wynagrodzenia.
Można postawić pytanie, dlaczego utworzono subkonto, zamiast zapisywać wszystko na głównym koncie indywidualnym? Można przypuszczać, że chodziło o zaakcentowanie faktu, że na subkoncie są pieniądze spoczywające dotychczas w OFE. Różnica pomiędzy kontami dotyczy sposobu waloryzacji i możliwości dziedziczenia. Waloryzacja subkonta jest nieco wyższa niż waloryzacja na koncie podstawowym.
Jak już wspomnieliśmy, w tym roku ZUS nie poinformuje nas o tym, co zapisano na naszych kontach. Ale możemy to sprawdzić, udając się do placówki ZUS lub korzystając z Platformy Usług Elektronicznych (PUE - pue.zus.pl). Portal ten umożliwia sprawdzenie, jaka część składki emerytalnej trafiła na subkonto w ZUS, a jaka do OFE. Pomoże też m.in. w wyliczeniu przyszłej emerytury.
Tyle że aby skorzystać z PUE, trzeba się w nim zarejestrować - a to wymaga jednorazowej wizyty w placówce ZUS, w celu potwierdzenia tożsamości. Ubezpieczyciel przypomina jednak, że chodzi nie o "widzimisię" zakładu, lecz o bezpieczeństwo naszych danych.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?