Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile medali krakowian? Nadzieje Haratyka

Jan Otałęga
Kulomiot AZS AWF Kraków Michał Haratyk jest rewelacją sezonu
Kulomiot AZS AWF Kraków Michał Haratyk jest rewelacją sezonu fot. Anna Kaczmarz
Lekkoatletyka. W najbliższy weekend w Toruniu odbędą się jubileuszowe, 60. halowe mistrzostwa Polski. Zawodnicy i zawodniczki będą walczyć o medale oraz o przepustkę do halowych mistrzostw świata w Portland.

Polscy lekkoatleci po raz pierwszy walczyli o prymat w hali w 1933 roku, gdy gospodarzem zawodów był Przemyśl. W sumie w hali nad Sanem mistrzostwa kraju były organizowane aż 8-krotnie. Po wojnie MP w hali regularnie odbywają się od 1973 roku, od 1990 roku miejscem zmagań była Spała. Po 14 latach dopiero lekkoatleci przenieśli się do Sopotu, który wtedy też organizował halowe MŚ.

Teraz drugi raz z rzędu nasi lekkoatleci spotkają się w Toruniu. Miasto Kopernika stało się polską mekką halowej „królowej sportu” dlatego, że z Sopotu przewieziono tam bieżnię i inne nowoczesne urządzenia lekkoatletyczne.

Toruńska impreza ostatecznie ma wyłonić polską reprezentację na halowe mistrzostwa świata w amerykańskim Portland (17-20 marca).

Z Małopolski szansę na zaatlantycki czempionat ma tylko rewelacyjny w tym sezonie w pchnięciu kulą Michał Haratyk (AZS AWF Kraków). W tej konkurencji do startu kandydują jeszcze Tomasz Majewski i Konrad Bukowiecki, a miejsc w składzie jest tylko dwa. Krakowianin, mimo iż ma najlepszy w tym sezonie w kraju wynik (21,35), musi być w Toruniu w pierwszej dwójce kulomiotów, by potwierdzić swój start w Portland.

Z powodu perypetii zdrowotnych do USA nie poleci biegaczka Katarzyna Broniatowska (AZS AWF). Nie cała jednak polska czołówka myśli o starcie w halowych MŚ, bo skupia się na przygotowaniach do igrzysk w Rio de Janeiro, np. Adam Kszczot na 800 m czy objawianie sprintu Ewa Swoboda.

- W ubiegłym roku w halowych mistrzostwach zdobyliśmy dwa złote i trzy srebrne medale - mówi szkoleniowiec AZS AWF Kraków Marcin Nowak. - Cieszyłbym się teraz z podobnego plonu. Najbardziej stawiam na Michała Haratyka, który miał wprawdzie pewne dolegliwości zdrowotne, ale powinien walczyć o złoto lub srebro oraz oczywiście wyjazd do Portland. W ubiegłym roku w Toruniu Michał też był w formie, ale finał mu się nie udał i został pozapodium.
Dziś jest mocniejszy, powinien potwierdzić wysoką dyspozycję. Do biegów średnich zgłoszona jest dochodząca do zdrowia Kasia Broniatowska. Braknie nam w Toruniu chodziarza Grzegorza Sudoła, bo przebywa na zgrupowaniu w RPA, i złotej medalistki w skoku w dal z tamtego roku Karoliny Zawiły, bo musi dbać o ścięgna Achillesa, mając w perspektywie ubieganie się o igrzyska. Liczę na dobry start naszych chodziarzy Jakuba Jelonka i Rafała Sikory i Agnieszki Szwarnóg, która broni tytuł na 3000 metrów. W dal powinna walczyć o podium wielokrotna medalistka Małgorzata Trybańska-Strońska. Szanse mamy w sprintach i sztafetach 4 razy 400 metrów
.

- W ubiegłym roku zdobyliśmy jeden złoty medal, było to dzieło biegacza na 1500 metrów z Wawelu Dawida Waloskiego - informuje prezes MZLA, zarazem trener wojskowego klubu Grzegorz Sobczyk. - W tym roku liczę, że Dawid znów będzie finiszował najszybciej. Może uda się klubowi zdobyć drugie trofeum, do tego kandyduje na __800 metrów Szymon Dobaj.

Z Małopolski w MP wystartują reprezentanci ULKS Fajfer Łapanów i MKS Tempo Kęty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski