Eksperci, zwłaszcza związani z rafineriami, tłumaczą jak głupiemu, że ceny ropy nie przekładają się wprost na ceny paliw. To generalnie święta prawda! Sęk w tym, że jak ropa gwałtownie drożeje, to my, kierowcy, równie gwałtownie bulimy więcej przy dystrybutorze. A gdy ropa gwałtownie tanieje, to my… czekamy, czekamy i czekamy na obniżki.
Czytaj także: Benzyna mogłaby kosztować 3,90 zł, ale państwo nas łupi i woli monopol >>
Owszem, dziś spadek cen jest już odczuwalny: na tańszej benzynie polska rodzina zaoszczędza w porównaniu z zeszłym rokiem jakieś 200 zł miesięcznie. Spece z rafinerii dodają z entuzjazmem, że mamy jedno z najtańszych paliw w Europie - za litr 95-tki płacimy marne 1,08 euro, gdy średnia cena w Unii to 1,26, a w takiej Danii nawet 1,54! Tyle że Duńczyk za swą przeciętną pensję kupi sobie 3 tys. litrów tej horrendalnie drogiej benzyny, a Polak (z pensją 4,1 tys. zł brutto) - 909 litrów tej rzekomo bardzo taniej. I to nas wkurza.
Wkurzenie byłoby mniejsze, gdyby spadek cen paliw naprawdę podążał za światowym trendem. Działoby się tak w warunkach konkurencji. Której u nas de facto nie ma. Dlaczego? Bo 16 lat temu politycy wmówili nam, że fajnie jest mieć „narodowy koncern naftowy” i stworzyli dla nas Orlen. Pierwotnie miał on się połączyć z Lotosem, ostatecznie zachowano skrawki (a ściślej, pozory) konkurencji.
Teraz znów słyszymy, że trzeba wzmocnić kolosa - w imię budowy „narodowego czempiona”. Wiadomo, że taki czempion jest cudem dla polityków (tyle świetnie płatnych posad!). Dla klientów cudem nie jest (ktoś musi za te posady zapłacić).
Więc kiedy ktoś nam będzie wmawiał, że jako patrioci powinniśmy być dumni z budowy „czempiona”, pytajmy, ile to nas będzie kosztować przy dystrybutorze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?