Ile szans w Szczecinie?

Choć mistrzostwa Polski w lekkoatletyce zaczną się oficjalnie w sobotę, Kraków ma już trzy złote medale

   W tym roku mistrzostwa skrócono do dwóch dni. Wystartuje w nich czołówka krajowa, ale bez leczących kontuzje Roberta Maćkowiaka oraz Adama Kolasy.
   Jakie szanse mają w tych zawodach zawodnicy z Małopolski? W ub. roku w Bydgoszczy krakowianie wywalczyli 6 medali. Teraz trudno będzie o podobny dorobek. Marcin Urbaś, dostarczający wielu medali swemu miastu, w tym roku został wypożyczony z AZS AWF do Warszawianki i ewentualne zdobycze tego sprintera w Szczecinie zostaną zapisane na konto stolicy. - Niemniej wierzę, że Marcin powróci za rok - mówi kierownik sekcji w AZS AWF Kraków Renata Nieroda.
   W Szczecinie honoru krakowskich sprinterów będzie więc bronił głównie Marcin Nowak. To ostatnia szansa, by zakwalifikował się do ekipy na ME w Monachium. Skład reprezentacji ma być ogłoszony po szczecińskich mistrzostwach. Nowak borykał się z kontuzją, toteż jego forma stanowi niewiadomą. Dwa lata temu był mistrzem Polski na 100 metrów.
   Nowak z kolegami może też powalczyć o medal w sztafecie. Obok niego mają pobiec: Michał Witowski, Grzegorz Zajączkowski i Marcin Bodzek, a trener Lech Salamonowicz ma w rezerwie jeszcze Piotra Kolasę i Przemysława Pochopienia.
   - Liczę jeszcze na Rafała Lisa - dodaje Renata Nieroda. - W ub. roku był trzeci na 110 ppł. Wiosną jednak leczył kontuzję. Wysyłamy do Szczecina też Konrada Katarzyńskiego, czwartego w młodzieżowych ME, ale on też borykał się z kontuzją i zobaczymy, jak się spisze. Udany występ może zaliczyć nasza młodzież. Duże możliwości sygnalizuje Alicja Jaros, skacząca 12,60 w trójskoku, podobnie jak Katarzyna Solich, biegająca 400 ppł w 60,9. Sprinter Marcin Bodzek też dobrze biega przez wysokie płotki - 14,40, postępy czyni wzwyż Roman Oleksik, w ub. roku 2,16. Reasumując - największe szanse na medal mają sprinterzy i Lis.
   - Ile osób liczy ekipa akademików z Krakowa?
   - 26. Nie pojedzie Szymon Kuźma, który nie zaliczył minimum krajowego 2,15, a także utalentowani młodzieżowcy - Agnieszka Staniec i Rafał Staniszewski, którym trenerzy dozują starty.
   W mistrzostwach mogłaby uczestniczyć także sama Renata Nieroda, ale tym razem poświęci się sprawom organizacyjnym. Natomiast niedawno zawodniczki, które ukończyły 30 lat, urządziły sobie mistrzostwa Polski... weteranek i Nieroda wygrała rzut oszczepem. Jest więc też mistrzynią kraju, choć w innej kategorii.
   Do Szczecina wybiera sie też sekcja la Wawelu Kraków, ale - jak podaje trener koordynator Edward Stawiarz - w okrojonym składzie. Wielu zawodników w sekcji już nie ma, bo odchodzili tam, gdzie lepsze warunki. Niemniej ci, co pozostali, stanowią dużą siłę (Korzeniowski!). W skoku wzwyż Aleksander Waleriańczyk miał w tym roku już 2,27 i może powalczyć o podium. Na 5 km wystartuje Eryk Szostak, ale jego formę - po leczeniu urazu - trudno ocenić.
   Być może przyjedzie z treningów we Włoszech Marzena Michalska, reprezentantka Polski, i zgłosi się do walki na 5 km. Nie będzie bez szans na podium. Walczyłaby także o medal płotkarka Wawelu Agnieszka Frankowska, ale pojechała na inne ważne zawody - mistrzostwa świata juniorek rozgrywane na Jamajce.
   Dodajmy, że choć zawody jeszcze się nie zaczęły, Kraków już ma wywalczone 3 złote medale. Niektóre konkurencje odbyły się bowiem wcześniej. I tak w chodzie na 20 km wygrał Robert Korzeniowski (Wawel), a na 50 km Grzegorz Sudoł (AZS AWF Kraków), nadto w biegu na 10 km mistrzostwo Polski zdobyła Marzena Michalska (Wawel).
(jot)