Imany wraca

Kiedy dwa lata temu po raz pierwszy dotarła do Krakowa ze swym koncertem czarnoskóra piosenkarka Imany, tłumy fanów zebrane na występie były zachwycone jej urodą, wdziękiem, energię i talentem. Nic więc dziwnego, że wokalistka wraca pod Wawel z nowym programem.

Pochodząca z wielodzietnej rodziny afrykańskich emigrantów z Komorów artystka uważana jest za kolejne, po Zaz, objawienie na francuskiej scenie muzycznej. Do Paryża przyjechała z Nowego Jorku, gdzie przez siedem lat z powodzeniem kontynuowała karierę modelki. Zmęczona byciem tylko „wieszakiem na ubrania”, zrezygnowała z kariery na wybiegu i zajęła się tym, co uważała za swoje prawdziwe powołanie – muzyką.

Wzorując się na największych damach czarnej muzyki w rodzaju Ellie Fitzgerald, Ninie Simone czy Billie Holiday, zaczęła śpiewać z akompaniamentem gitary akustycznej. Jej klubowe występy zwróciły na nią uwagę bossów francuskiego przemysłu muzycznego, czego efektem okazał się wydany w 2011 roku debiutancki album „The Shape Of The Broken Heart”.

Ciepłe i naturalne, romantyczne i nostalgiczne piosenki Imany, łączące elementy folku, bluesa, reggae i world music, idealnie trafiły w zapotrzebowanie na egzotyczne piękności śpiewające tęskne ballady o miłości. Nic więc dziwnego, że w 2013 roku Imany zgarnęła na festiwalu w Sopocie „Bursztynowego Słowika” za nastrojową kompozycję „You Will Never Know”.

W zeszłym roku na ekrany naszych kin trafiła francuska komedia „Spódnice w górę”. Oprawę muzyczną filmu stanowią piosenki Imany. Na pewno nie zabraknie ich więc w programie niedzielnego koncertu.