Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Imiona miasta

Redakcja
Kraków niejedno ma imię: Rzym, Syjon, Mekka, civitatem sanctam...

Michał Rożek

Michał Rożek

Kraków niejedno ma imię: Rzym, Syjon, Mekka, civitatem sanctam...

Przed z górą pięciuset laty kanonik Jan Długosz, najwybitniejszy nasz historyk, te słowa skreślił o Krakowie: Cracovia... omnium Polonorum facile arx et metropolis - Kraków dla wszystkich Polaków warowna ostoja i macierz. W niezwykle obfitej poezji o Krakowie gród ten określany bywa przez rozmaite epitety, porównania, nazwy i miana zastępcze. Występujące w tekstach zastępcze miana Krakowa - imiona miasta - ukazują nam bardzo wyraziście, czym był prastary Kraków w dziejach narodowych, jak i w świadomości rodaków w ciągu historii Polski. Spróbujmy zatem owe miana przypomnieć, pomijając przy tym obfitą poezję polsko-łacińską z XV i XVI stulecia, w której Kraków najczęściej nazywany był grodem Kraka.
 Do kultowych określeń Krakowa należy zaliczyć zestawianie tego miasta z Rzymem. Cracovia alter Roma. Przydomek ten najpewniej już wcześniej używany, zawdzięczamy bezpośrednio wizycie w naszym mieście legata papieskiego, kardynała Henryka Gaetano, który w roku 1596 wyruszył do Polski z misją nakłonienia króla Zygmunta III do ligi antytureckiej. 12 czerwca odbył ceremonialny wjazd do Krakowa. Kardynałowi wiernie towarzyszył sekretarz i mistrz ceremoniału Jan Paweł Mucante, który z legacji pozostawił niezrównany diariusz. Skreślił w nim te ważkie słowa o Krakowie: Nie rozumiem, żeby było drugie miasto tak obficie opatrzone we wszystko, jak Kraków, i sprawiedliwie jest tu dawne przysłowie, iż gdyby nie było Rzymu, tedyby Kraków był Rzymem. To zestawienie Krakowa z Rzymem od
XVII wieku weszło do poezji i opisów miasta zarówno przez samych Polaków, jak i też cudzoziemców odwiedzających Rzeczpospolitą Obojga Narodów. I tak niebawem, już w kilkanaście lat po legacji kardynała Gaetano, anonimowy autor w 1621 roku pisał: Kraków stołeczne miasto, wszystkim miastom polskim przodkuje. A pod względem liczby kościołów i wspaniałości niektórych, można mówić, że jest soror et aemula Romae (siostrą i naśladowczynią Rzymu). Gdy w połowie XVII stulecia ukazały się drukiem "Kleynoty stołecznego miasta Krakowa abo kościoły i co w nich jest widzenia godnego", ich autor na łamach tej książki powielił znane później w odmiennych wersjach przysłowie:
 Możesz się godnie z tego szczycić cny Krakowie,
 żeś jest drugim Rzymem jako masz przysłowie.
 To w okresie staropolskim utrwaliło się porównanie Krakowa do Wiecznego Miasta, a żadne z licznych miast dawnej Rzeczypospolitej wyróżnienia takiego się nie doczekało.
 Już po upadku Polski porównanie Krakowa z Rzymem nasuwało porównanie dziejów obu miast:
 Lecz jak Rzym święty, co niegdyś Cesarzy
 Mieścił w swych murach, potem doznał ciosu,
 Tak ty, zamku, siedlisko mocarzy,
 Runąłeś pastwą odmiennego losu
- pisał w roku 1819 w "Dumie o zamku krakowskim" A. Zarzecki. Warto w tym miejscu przypomnieć, iż to przysłowiowe porównanie zawiera również francuski dramat Adama Mickiewicza "Konfederaci barscy" (1836), w którym Wieszcz w usta Kazimierza Pułaskiego włożył te słowa:
 Grodzie zacny, stary
 Kolebko naszej Rzeczypospolitej (...)
 Rzymie słowiański!
 Wspomniane porównanie raz jeszcze powraca w "Wierszu do Franciszka Wężyka w dzień jego imienin" znanej poetki i prozatorki Jadwigi Łuszczewskiej (Deotymy): "O Krakowie! Romo nasza!". Krakowski uczony, twórca znanej bibliografii, Karol Estreicher (senior) w wierszu "Kraków" (1880) nie omieszkał dodać:
 Nie ma jak Kraków - Jak w Rzymie
 Wre w nim pobożność i drzymie
Kraków - stolica Rzeczypospolitej Obojga Narodów - z grobami monarszymi, relikwiami św. Stanisława biskupa i męczennika, patrona Regni Poloniae, dziesiątkami kościołów, stał się od średniowiecza miastem kultu religijnego, a od XIX stulecia celem patriotycznych, pełnych egzaltacji narodowych pielgrzymek. Fakt ten odzwierciedlają w poezji o Krakowie niemal od czasów ostatnich Jagiellonów zestawienia podwawelskiego grodu i Wawelu z miejscami świętymi kultu religijnego rozmaitych wyznań, oczywiście z katolickim na czele. Kraków bywał zestawiany z Syjonem, Jerozolimą, Mekką i z... Rzymem. Z Jeruzalem porównał Kraków już w roku 1738 ksiądz Bruno Osiecki, który pisał: Rozumiem, że stołeczne miasto krakowskie mogę nazwać jako Jerozolimę owych czasów, civitatem sanctam (święte miasto) dla tak licznie erygowanych kościołów i bazylik. Mianem "Jeruzalem słowiańskim" określił Kraków Juliusz Słowacki w niedokończonym dramacie o Beniowskim. Natomiast biskup Ludwik Łętowski w poemacie "Pielgrzymka do grobu matki czyli odwiedziny Krakowa" (1854) pisał o Krakowie jako "Jerozolimie drugiej". Wtórujący mu Kornel Ujejski w poemacie "Pieśń przerwana" (1853) zwracał się do podwawelskiego grodu w niezwykłej inwokacji: O nasza Jeruzalem! Forteco duchowa. Porównanie Krakowa z Jerozolimą przetrwało próbę czasu. Jeszcze w okresie dwudziestolecia międzywojennego poeta Jan Izydor Sztaudynger o spędzonym pod Wawelem dzieciństwie wyrażał się: Krakowskie me dzieciństwo, w krakowskim Jeruzalem.
Natomiast z Syjonem porównywali Kraków poeci zafascynowani bez reszty poezją starohebrajską. Wawel urasta do symbolu Syjonu w poemacie Jana Jurkowskiego "Pieśń Muz Sarmackich" (1664):
 Góro święta! Ty góro nad Syjon szczęśliwsza,
 Ty Babel babilońska - zdarzy Bóg - poczciwsza.
 Podobnego porównania użył w "Hymnie do Boga" Jan Paweł Woronicz:
 Gościńcu sławy naszej chwastami zarosły!
 Rozwalinom Syjonu pokrzywy panują,
 Po wieżach głos pogrobny puszczyki ozniosły
 A smętne cienie ojców po kątach się snują.
 Kraków... miasto, ten nasz Syjon Polski - pisał w cytowanym wyżej utworze biskup Ludwik Łętowski. Niemal równocześnie sekundował mu Jan Wincenty Smoniewski - badacz i miłośnik starego Krakowa - w wierszu "Kraków" (1843):
 Starowieczny ojców grodzie!
 Arko przymierza - godnych pamiątek,
 Zwanyś Syjonem w narodzie.
 Od doby baroku funkcjonowało jeszcze jedno porównanie Krakowa do ojca lub monarchy, zaś Warszawy do matki i królowej. Wprawdzie jeszcze Sebastian Klonowic w jednym z "Żalów nagrobnych na śmierć Jana Kochanowskiego" nazwał Kraków matką polskich grodów _pisząc:
 _Gdzie na skale smokorodnej matka polskich grodów,

 Grunt sarmackich narodów
 Krakowowi jednak w poezji na ogół przypadała rola ojca. W "Krakowiaku" Anny Libery, zapomnianej dziś dziewiętnastowiecznej poetki, czytamy:
 Kraków i Warszawa w rodzicielskiej parze,
 Życzliwe ku sobie obracają twarze.
 Jak dwa słoneczniki każde z swego końca,
 Płowieją miłością do wolności i słońca. (1860)
 Najbardziej bowiem znana była jakaś piosnka żaków, o której wspomina Teofil Lenartowicz w poemacie "Warszawa i Kraków" (1862):
 A znacie wy piosnkę żaków, piosnka ta gładka,
 Dla Polaków Karków ojciec, a Warszawa matka.
 Jak odezwie się w Krakowie, w Warszawie odpowie,
 Jak w Warszawie hukną żwawie, powtórzą w Krakowie.
 A dlaczego ojciec Kraków? bo stary za katy,
 Sine mszy mu opędziły ten Wawel garbaty.
 Choć niewieda już którego krzyżyka dościga,
 Jeszcze na swych barkach stary zamek dźwiga.
 I Mariacki kościół czarny z trębaczem na wieży,
 Na swej dłoni spracowanej trzyma jak należy.
 Cały dzień w nim dusza rusza, a spokojna nocą,
 Wyciąga się ojciec Kraków przez ulicę Grodzką.
 I patrzy się dniem i nocą na góry te same
 Ku Warszawie okiem mruga przez Floriańską bramę.
 W poezji o podwawelskim grodzie funkcjonowało jeszcze jedno porównanie: "Kraków - Król", "Warszawa - Królowa". W XVIII wieku Józef Minasowicz w wierszu "Kraków i Warszawa" pisał:
 Nie dopiero wiem, ni to rzeczą dla mnie nową
 Że Warszawa królestwa sercem, Kraków głową,
 A z tych, jak się domyślasz, czy przyczyn, czy znaków,
 Są, którzy nad Warszawę wyżej kładą Kraków.
 Gdyż i Natura w swoich dziełach doskonała,
 Wyższe głowie, a niższe sercu miejsce dała.
 Wiem też i to, że do Głowy rząd należy, ale
 Wiem też i to, że Miłość ma serce w podziale.
 Ta, gdy się wda, rozejmie spór zgodą gotową,
 Kraków będzie miastem Królem, Warszawa - Królową.
 Rzym, Syjon, Jeruzalem, Mekka, civitatem sanctam - to najważniejsze miana zastępcze przydawane Krakowowi, który, jak przystało na starożytny gród Rzeczpospolitej, niejedno ma imię...

Zdjęcia: Jacek Wrzesiński

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski