Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Imponująca... wiosna zawodników Sandecji

Daniel Weimer
Efektowna przewrotka Fabiana Fałowskiego w meczu z Arką Gdynia
Efektowna przewrotka Fabiana Fałowskiego w meczu z Arką Gdynia fot. Jerzy Cebula
I liga piłkarska. Sześć punktów, 10 bramek strzelonych, 3 stracone – tak przedstawia się dorobek sądeczan w dwóch meczach rozegranych awansem z rundy wiosennej.

Gdyby podopieczni trenera Piotra Stacha prezentowali skuteczność podobną do tej z wygranych 7:2 i 3:1 potyczek z GKS Tychy i Arką Gdynia, nie musieliby się martwić o zapewnienie sobie pierwszoligowego bytu. Dopisane do konta punkty wywindowały sądeczan w tabeli na 11. miejsce, ale nie gwarantują jeszcze spokojnej wiosny.

Niedzielna konfrontacja z ekipą znad Bałtyku miała dwa oblicza. W pierwszej połowie miejscowi zepchnięci zostali do kurczowej defensywy, a strzelona „do szatni” bramka powinna zostać potraktowana przez nich jako dar od Boga. Po zmianie stron „biało-czarni” dali popis swych umiejętności, przeprowadzając akcje, po których ręce same składały się do oklasków. Nic zatem dziwnego, że po końcowym gwizdku promieniał obchodzący akurat imieniny prezes MKS Andrzej Danek.

– Chłopcy sprawili mi piękny prezent i dziękuję im za to – _cieszy się działacz. _– Nie było dzisiaj w naszym zespole słabych punktów. A przecież graliśmy w osłabionym składzie. Bez Adriana Frańczaka, Kamila Słabego, mojego syna Adriana Danka, Łukasza Radlińskiego, a tuż przed __meczem okazało się, że nie może wystąpić chory Mateusz Bartków.

Jego miejsce zajął Cheikh Niane i spisał się zupełnie dobrze. Klasą dla siebie był Łukasz Grzeszczyk, a schodzącego z boiska Armanda Ellę Kena kibice pożegnali owacją na stojąco.__

– Zrobiłem tylko swoje – podkreśla 21-letni wychowanek piłkarskiej akademii FC Barcelona. – Przed przerwą jakoś nie potrafiłem złapać rytmu, ale później, z minuty na minutę było coraz lepiej. Świetnie czuję się w Nowym Sączu – to urocze miasto, a w drużynie panuje naprawdę dobra atmosfera. W aklimatyzacji bardzo pomogli mi krajanie z Afryki Cheikh Niane i Momo Traore.

Prezes przyznaje, że pozyskanie Elli Kena to głównie zasługa dyrektora klubu Pawła Cieślickiego, który wypatrzył zawodnika w Karpatach Lwów i pomógł w załatwieniu na Ukrainie wszystkich formalności.

Pozytywną opinię działacza o Kameruńczyku podziela trener Sandecji.

– Ella nie jest jeszcze w stu procentach zgrany z kolegami, można więc sobie wyobrazić, jaki futbol zaprezentuje po poprawieniu tego elementu – mówi Stach. – Wzmocnienia zespołu są jednak konieczne. Mam nadzieję, że zimą pozyskamy wskazanych przeze mnie graczy – _dodaje._

Zawodników czekają teraz kilkunastodniowe lekkie treningi, po czym dostaną prawie miesięczne urlopy. Zajęcia wznowią 12 stycznia.

W planie znajdują się zgrupowanie oraz szereg zakontraktowanych sparingów. 24 i 31 stycznia Sandecja zmierzy się z Siarką Tarnobrzeg i Okocimskim Brzesko, zaś potem rywalami „biało-czarnych” będą: 4.02 – Termalica Bruk-Bet Nieciecza, 7.02 – Podbeskidzie Bielsko-Biała, 10.02 – Rozwój Katowice, 14.02 – GKS Tychy, 18.02 – słowacki Partizan Bardejov, 21.02 – Puszcza Niepołomice, 25.02 – Zagłębie Sosnowiec i 28.02 – Limanovia Szubryt Limanowa.

Rozgrywki I ligi zostaną wznowione 8 marca. Sandecja rundę wiosenną rozpocznie od wyjazdowego meczu z Widzewem Łódź.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski