„Mad Max...” nie jest jednak konwencjonalnym obrazem walki płci, skrojonym na miarę tendencyjnych teorii z kręgów feministycznych. W świecie przedstawionym Millera kobiety zrozumiały, że by zwyciężyć, muszą zacząć współdziałać z mężczyznami.
W ucieczce spod jurysdykcji bestialskiego dyktatora i zdobyciu upragnionej wolności płeć piękną wspiera twardoskóry Max. Jednak nie historia przedstawiona w filmie (o ucieczce grupy kobiet, którym przewodzi jednoręka Furiosa) stanowi jego najmocniejszą stronę, ale wręcz imponująca forma, w jakiej została ukazana. „Mad Max...” to trwający prawie dwie godziny, trzymający w napięciu pościg po pustynnym pustkowiu, bezlitosnej ziemi, która nikogo nie oszczędza. Bohaterowie stoczą morderczą walkę nie tylko z wrogiem, który zagraża ich wolności.
Będą także musieli zmierzyć się z własnymi słabościami i niespełnieniami, by uzyskać odkupienie. A co jeżeli Zielona Oaza, do której zmierzają, w ogóle nie istnieje? Czy zdecydują się na powrót do monumentalnej Cytadeli, gdzie ludzka godność została całkowicie zdeptana, panuje powszechna bieda, a dostęp do wody jest permanentnie ograniczany? W takich okolicznościach bohaterowie będą musieli dokonać ostatecznego wyboru: walczyć o siebie czy o odbudowę całego systemu społecznego, by wszystkim żyło się lepiej.
Areną walk stają się pędzące po pustyni potężne maszyny – cysterny, które toczą wyścig z siłami wroga i zmagają się również z nieprzychylną naturą. Raz pustynny piasek ustępuje miejsca kamiennym drogom, innym razem pojazdy grzęzną w bagnach. Na tle tej surowej scenerii obserwujemy mrożące krew w żyłach kaskaderskie popisy. To najwyższej klasy choreografia kina akcji doprawiona efektami specjalnymi, których piorunujące wrażenie potęguje technologia 3D. Opuściłam kino z satysfakcją, ale i w poczuciu zmęczenia, jakbym piekielną podróż po pustyni odbyła na przednim siedzeniu machiny Furiosy i wspomagającego ją Maxa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?