Imponujący bilans strzelecki Garbarni

Garbarnia Kraków – Resovia 4:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Liput 40, 1:1 Dziedzic 53, 2:1 Pawłowicz 58, 3:1 Siedlarz 60, 4:1 Kalemba 90 karny.
Garbarnia: Drzewiecki (46 Sypniewski) – Szymonik (46 Piszczek), Baliga, Kalemba, Pawłowicz (67 Stokłosa) – J. Górecki (67 Kaczor), Kostrubała (46 Pietras), Masiuda, Liput (67 Ferens) – Siedlarz (74 Ogar), Wcisło (67 Szewczenko).

„Brązowi” odnieśli piąte kolejne zwycięstwo sparingowe na własnym, sztucznym boisku. Tym razem z rywalem zajmującym trzecie miejsce w grupie lubelsko-podkarpackiej III ligi. Bilans bramkowy krakowian w tych pięciu meczach jest także imponujący: 24–7.

Garbarze zaprezentowali się z dobrej strony zwłaszcza po przewie. Znowu zdobywali gole w różnoraki sposób: Tomasz Liput po krótko rozegranym rzucie rożnym, Mateusz Pawłowicz głową po dośrodkowaniu, Marcin Siedlarz z woleja i Krzysztof Kalemba z rzutu karnego. Siedlarz trafiał do bramki rywali w czterech ostatnich sparingach (łącznie pięć razy). Jedyną bramkę krakowianie stracili po ładnej akcji Sebastiana Dziedzica.

Po raz pierwszy w sparingu Garbarni tej zimy wystąpił Tomasz Ogar, który na początku grudnia przeszedł operację.

Wisła II Kraków – Jutrzenka Giebułtów 3:3 (3:0)
Bramki: Marszalik 2, samobójcza – Powroźnik 2, Wszołek.
Wisła II: Zając – Bartosz, Żemło, Kujawa, Witek – Furtak, Michniak, Mordec, Handzlik, Marszalik – Kuczak oraz Chorążka, Kolanko, Gulczyński, Buras, Wąsikowski, Scallet.

W pierwszej połowie dominacja Wisły II była wyraźna. – Zagraliśmy wówczas w składzie złożonym z zawodników, którzy są bardzo dobrze przygotowani fizycznie do __sezonu – mówi trener Wisły II Maciej Musiał.

Po zmianie stron przewagę osiągnęli czwartoligowcy, gdyż w ekipie gospodarzy zagrali piłkarze, którzy leczyli kontuzje i choroby i są w słabszej dyspozycji od pozostałych.

Wiślaków czeka jeszcze kontrolny mecz z Okocimskim Brzesko. Za dwa tygodnie ruszają rozgrywki Centralnej Ligi Juniorów. W wiślackim zespole zagra większość piłkarzy z kadry drugiej drużyny.

Hutnik Nowa Huta – LKS Czaniec 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Fabisiak 55.
Hutnik: Frątczak (46 Jasowicz) – Guzik (46 Kołodziej), K. Orłowski, Grzesiak (46 Ochman), P. Filipek (46 Silczuk) – K. Filipek, Jacak (46 Murzyn), Świątek, Nawrot, Gamrot (46 Antoniak) – Prochwicz (46 Palonek).

Nowohucki zespół pozyskał dwóch zawodników – Radosława Grzesiaka (Świt Krzeszowice) i Sebastiana Palonka (AS Progres Kraków) – a pozostałe transfery wciąż są załatwiane, choć trener Andrzej Paszkiewicz chciał już na początku zeszłego tygodnia zamknąć kadrę.

Trochę przeciąga się powrót Michała Nawrota – jest wychowankiem Hutnika – który jesienią był zawodnikiem GKS Katowice. Miał on podobno otrzymać propozycję z pierwszoligowej Floty Świnoujście, ale ostatecznie zdecydował się na grę w zespole z Krakowa. Teraz ponoć chodzi tylko o to, żeby klub z Suchych Stawów uzgodnił warunki wypożyczenia z GKS. Kolejnym nabytkiem Hutnika ma być także Patryk Kołodziej z Puszczy Niepołomice. Nie powróci natomiast inny z wychowanków, Jakub Orłowski, który ma zostać graczem czwartoligowych Karpat Siepraw.