Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inauguracja wypadła „na piątkę” - dla rywala Proszowianki...

(ALG)
W tym momencie Proszowiance dopisało szczęście...
W tym momencie Proszowiance dopisało szczęście... FOT. ALEKSANDER GĄCIARZ
Sport. W pierwszym meczu w IV lidze przed własną publicznością Proszowianka uległa rezerwom Cracovii 0:5.

Zamiast zatem efektownej inauguracji, przyszło przeżyć zderzenia z pasiastym walcem. Cracovia z 9 zawodnikami z kadry I zespołu była drużyną lepszą o dwie klasy.

– Uczulałem zawodników, że Proszowianka to dobra drużyna. Wskazuje na to bardzo duża przewaga osiągnięta w lidze okręgowej. Cieszę się, że moi zawodnicy podeszli do meczu profesjonalnie – komentował trener „pasów”, Piotr Górecki.

Silny skład i profesjonalne podejście to jedno, ale też nie sposób nie zauważyć, że Proszowianka nie była w niedzielę sobą. Była nerwowość, podania do przeciwnika, niemożność skonstruowania akcji. Owszem, rywal nie pozwalał na wiele, ale nie wszystko da się chyba tym wytłumaczyć.

– Uważam, że przegraliśmy w sferze psychicznej. Wiadomo, że przyjechała drużyna klasowa. Na pewno nie byliśmy w stanie tego meczu wygrać, ale wynik mógł być bardziej honorowy. To jest dla nas lekcja: od takich drużyn musimy się uczyć. Trzeba ten wynik przyjąć na klatę i poświęcić tydzień na przygotowania do meczu ze Spójnią – pod­sumował trener Mateusz Miś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski