Informacje w lodówce

Pogotowie Ratunkowe coraz częściej włącza się do życia społecznego i w różnych formach pomaga mieszkańcom. - W pogotowiu jest świetny zespół. Zebraliśmy sporą sumę na pomoc rodzinie w ramach Szlachetnej Paczki, propagujemy noszenie elementów odblaskowych. Teraz rozpoczęliśmy akcję „Koperta Życia” - mówi Zdzisław Procki, dyrektor PR.

- To inicjatywa adresowana nie tylko do osób chorych, starszych i samotnych, ale też mających pozornie niewielkie problemy zdrowotne, na przykład uczulonych. Chodzi o to, by ratownicy od razu mieli dane o ich chorobach i zażywanych lekach. Wtedy będą mogli szybciej udzielić im pomocy - tłumaczy ratownik Michał Rokosz, koordynujący „Kopertę Życia”.

Ratownicy na co dzień spotykają się z przypadkami, gdy ludzie tracą głowę i nie pamiętają o przekazaniu im ważnych informacji, np. że byli leczeni w szpitalu lub o uczuleniach na niektóre leki. - Przyjeżdżamy też do osób nieprzytomnych i wtedy musimy się opierać na informacjach rodziny, sąsiadów, znajomych - mówi Maciej Zamarlik. Niedawno udzielał pomocy dziewczynie, która dostała ataku epilepsji. Nie było wiadomo, czy był to pierwszy raz. - Od jej chłopaka dowiedzieliśmy się, że miała już takie epizody. To był dla nas ważny sygnał, pozwalający na właściwe postępowanie - dodaje ratownik.

Podejmowanie decyzji o sposobie pomocy ułatwiłby ratownikom dostęp do medycznej dokumentacji, np. kart informacyjnych z leczenia szpitalnego. Jednak często ludzie szukają ich bezskutecznie w różnych miejscach mieszkania. - Jeśli ich nie ma i nie możemy oprzeć się na ustnym wywiadzie z pacjentem, zwracamy uwagę na leki jakie zażywa, szukamy opakowań. To dla nas też ważna wskazówka - dopowiada Michał Pularek. - Gdy nie ma kto udzielić informacji, wtedy bazujemy na wynikach przeprowadzonych badań - mówi Wojciech Jakimiuk.

Michał Rokosz podkreśla, że każda informacja o pacjencie jest bardzo cenna i pozwala wdrożyć leczenie już w drodze do szpitala.

Takie sytuacje zainspirowały ratowników do podjęcia akcji „Koperta Życia”. Teraz chcą ją wdrożyć. Z własnego budżetu PR pokryje koszty zakupu foliowych, przeźroczystych kopert. W nich znajdą się wypełnione formularze, m.in. o chorobach pacjenta, zażywanych lekach, uczuleniu na jakiś preparat. Koperta powinna znaleźć się w lodówce. Najlepiej, gdyby na jej drzwiczkach była też naklejka z napisem „Koperta Życia”.

Gmina deklaruje pomoc w akcji informacyjnej. - Jesteśmy na etapie rozmów z ośrodkami zdrowia, by lekarze pierwszego kontaktu i pielęgniarki pomogli pacjentom w wypełnieniu ankiet - mówi Norbert Rzepisko, wiceburmistrz Skawiny.

„Koperta Życia” funkcjonuje w trzech gminach powiatu krakowskiego: najwcześniej wdrożyły ją Zielonki, później Wielka Wieś, a w tym roku Kocmyrzów-Luborzyca.