Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Informatycy na wagę rekordowych pensji

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Informatycy nie mają kłopotu ze znalezieniem zatrudnienia
Informatycy nie mają kłopotu ze znalezieniem zatrudnienia fot. Piotr Warczak
Małopolanie zarabiają średnio 4,4 tys. zł brutto. Zatrudnienie informatyka świeżo po studiach to już wydatek 5 tys. Po kilku latach trzeba mu płacić ponad 10 tys.

Co czwarte ogłoszenie umieszczane w serwisie ułatwiającym znalezienie pracy w naszym województwie to oferta związana z branżą technologii informacyjnych. Tylko krakowski Co-march SA, jedno z najważniejszych przedsiębiorstw w tej dziedzinie, od ręki jest gotowy zatrudnić 320 specjalistów IT. Poszukiwani są m.in. programiści odpowiedzialni za tworzenie nowych programów komputerowych oraz testerzy sprawdzający przydatność takich rozwiązań. Rośnie również zapotrzebowanie na specjalistów Big Data, czyli osoby odpowiadające za szybką analizę dużych baz danych.

- Ograniczona liczba specjalistów IT na lokalnym rynku pracy jest odczuwalna przez wszystkie podmioty działające w naszej branży. Już dziś w Polsce brakuje ok. 50 tys. wykwalifikowanych pracowników, a w Europie ponad 270 tys. - mówi Karolina Biedrońska, z działu personalnego firmy Comarch.

Konkurencja w walce o fachowego i doświadczonego pracownika powoduje, że wynagrodzenia oferowane przez sektor IT nieustannie rosną. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w kwietniu Małopolanie zarobili średnio 4,4 tys. zł brutto. Informatycy dwa razy więcej. Ich pensje wynosiły średnio 9,2 tys. zł brutto!

- Stawki oferowane pracownikom IT rzeczywiście z roku na rok rosną - potwierdza Katarzyna Bulak, specjalista ds. rekrutacji informatyków firmy Hays. Z jej doświadczenia wynika, że na najwyższe pensje mogą liczyć specjaliści w tworzeniu programów komputerowych i coraz bardziej popularnych aplikacji mobilnych na telefony komórkowe oraz tablety. Tuż po studiach ich wynagrodzenia wynoszą ok. 5 tys. zł brutto. Ci na wyższych stanowiskach i z odpowiednio długim stażem pracy zarabiają w granicach 12-22 tys. zł brutto.

Nieco gorzej są wynagradzani specjaliści odpowiadający za infrastrukturę informatyczną. Na starcie ich pensje wynoszą ok. 3-4 tys. zł, po latach mogą wzrosnąć do 10-16 tys. zł.

Poziom wynagrodzenia zależy również od kondycji przedsiębiorstwa oraz technologii, z jakich korzysta firma - do obsługi najnowszych potrzebni są najlepsi i najdrożsi specjaliści. Wyjątkowo deficytowych fachowców pracodawcy próbują kusić nie tylko rekordowymi stawkami. Standardowym elementem oferty pracy stała się już prywatna opieka zdrowotna i karta sportowa. Firmy coraz chętniej godzą się także na elastyczne godziny wykonywania obowiązków oraz możliwość pracy zdalnej z domowego fotela.

- Rozwój nowoczesnej gospodarki zależy właśnie od rozwoju technologii informatycznych. Te firmy, które nie sięgną po rozwiązania z zakresu IT, za 5-10 lat znikną z rynku. Ich szefowie są tego świadomi, nie dziwi więc rosnące zapotrzebowanie na informatyków - komentuje prof. dr hab. inż. Krzysztof Zieliński z Katedry Informatyki Akademii Górniczo-Hutniczej.

Rekordowy popyt na usługi specjalistów IT to również efekt tego, że pod Wawelem coraz chętniej inwestują międzynarodowe koncerny. W ostatnich latach Kraków stał się miastem najchętniej wybieranym przez firmy decydujące się na przeniesienie do Europy części swojej pracy. Stolica Małopolski zyskuje na popularności m.in. dzięki renomie, jaką cieszą się informatycy opuszczający mury krakowskich uczelni. By zapełnić wszystkie luki, kształcimy ich jednak zbyt mało.

W branży technologii informacyjnych zaczyna coraz bardziej brakować rąk do pracy, a deficytowi specjaliści podbijają stawki za swoje usługi

W ramach ubiegłorocznej rekrutacji o 108 indeksów przygotowanych przez Wydział Fizyki, Matematyki i Informatyki Politechniki Krakowskiej rywalizowało 754 kandydatów. Na informatykę prowadzoną przez Uniwersytet Jagielloński zgłosiło się 671 osób, przyjęto 120. Na Akademii Górniczo-Hutniczej, gdzie ten kierunek można studiować aż na sześciu wydziałach, każdego roku chętnych jest dużo więcej niż miejsc, a szansę rozpoczęcia nauki dostają jedyni ci z perfekcyjnymi wynikami matury.

- Taka sytuacja będzie się pogłębiać. Po pierwsze dlatego, że generalny kierunek w szkolnictwie wyższym jest taki, żeby kształcić mniejszą liczbę studentów i bardziej stawiać na jakość ich edukacji. Po drugie, w przypadku informatyki zaczyna brakować nauczycieli akademickich, bo młodzi nie chcą zostawać na uczelni i zajmować się dydaktyką, wolą pracować - wyjaśnia prof. dr hab. inż. Krzysztof Zieliński z Katedry Informatyki Wydziału Informatyki, Elektroniki i Telekomunikacji AGH.

Tylko mury jego uczelni w każde wakacje opuszcza ponad 790 osób z dyplomem inżyniera informatyki i blisko 500 magistrów. To zdecydowanie więcej niż w przypadku np. budownictwa czy metalurgii, ale ciągle za mało, by wypełnić wszystkie luki w tym gwałtownie rozwijającym się sektorze. Badania pokazują, że to właśnie osoby związane z branżą IT są najbardziej poszukiwanymi pracownikami i najszybciej znajdują zatrudnienie.

Informatycy od lat należą także do grona najlepiej opłacanych, przepaść pomiędzy nimi a innymi grupami specjalistów coraz bardziej rośnie. Fachowcy z zakresu IT średnio zarabiają już ponad 9 tys. zł brutto, przeciętny Małopolanin tylko połowę tej kwoty. - Dziesięć lat temu branży technologii informacyjnych w Krakowie w ogóle nie było. W 2010 roku zatrudniała ok. 15 tys. pracowników, dziś tylko nasze stowarzyszenie zrzesza 180 firm z szeroko rozumianego sektora IT i zaawansowanych usług biznesowych, gdzie pracuje ponad 60 tys. osób. To pokazuje skalę rozwoju - tłumaczy Łukasz Cioch ze stowarzyszenia ASPIRE, które zrzesza firmy outsourcingowe, czyli te wykonujące część zadań za największe światowe koncerny z centralami na Zachodzie.

Stolica Małopolski pod względem atrakcyjności dla międzynarodowych inwestorów urosła ostatnio do roli europejskiego lidera, zostawiając za sobą nawet Dublin, przez lata kolebkę usług outsourcingowych. Co istotne, kolejne firmy do przeprowadzki pod Wawel kuszą już nie tylko niskie koszty działalności. Stawki oferowane pracownikom, szczególnie w sektorze IT, coraz bardziej zaczynają bowiem przypominać te europejskie. A wolne stanowiska w Krakowie obsadzają nie tylko pracownicy z całej Polski, ale także specjaliści z krajów Europy Zachodniej, np. Francuzi czy Hiszpanie.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 8

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski