- Czujemy wsparcie tej części środowiska akademickiego, która chce rzetelnie pracować na uczciwych warunkach. I to jest mocne wsparcie. Na pewno pojawią się też głosy sprzeciwu, bo to środowisko nie jest monolitem. Ale pomysł, który nie budzi dyskusji, nie jest dobrym pomysłem na zmianę - mówi dr Arkadiusz Radwan, prezes Instytutu Allerhanda, którego eksperci opracują dla ministra Jarosława Gowina założenia nowej ustawy o szkolnictwie wyższym.
Nad tzw. Ustawą 2.0 pracować będą także dwa inne zespoły eksperckie - jeden z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu pod kierownictwem prof. Marka Kwieka, drugi z SWPS Uniwersytetu Humanistycznospołecznego, na czele którego stoi prof. Hubert Izdebski. Takie są efekty konkursu przeprowadzonego przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Eksperci Instytutu Allerhanda chcą postawić m.in. na zmianę systemu zarządzania uczelniami - na bardziej menedżerski. Uczelnie powinny też zacząć funkcjonować według mechanizmów finansowania zadaniowego opartego na zasadach konkurencji pomiędzy nimi i w oparciu o dłuższe okresy rozliczeniowe (obecnie jest to rok). Za konieczne uważają też prawne wymuszenie mobilności kadry akademickiej. A to, co dzieje się na polskich uczelniach, nazywają... „chowem wsobnym”. Chodzi o naukowców, którzy przez całą karierę związani są z jedną uczelnią. Do rozważenia są dwa modele. Amerykański, w którym naukowcy odbywają staże semestralne lub roczne na kolejnych uczelniach, lub obowiązujący w Niemczech, gdzie wprowadzono zakaz pracy na tej samej uczelni po uzyskaniu habilitacji.
Dr Radwan podkreśla, że w przygotowaniu założeń ustawy pomoże bogate doświadczenie ekspertów Instytutu Allerhanda. On sam znaczną część życia spędził na uczelniach zagranicznych, m.in. w Nowym Jorku, Kopenhadze i Berlinie. W Polsce wykładał m.in. w Instytucie Europeistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego i w Katedrze Prawa Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Obecnie jest wykładowcą m.in. w Rzymie i Klużu. - Problem szkolnictwa wyższego w Polsce jest często źle diagnozowany. Głównym zmartwieniem nie powinno być to, że niektóre uczelnie są słabe i masowo produkują niewiele warte dyplomy, ale to, że te uniwersytety, po których byśmy oczekiwali, że będą znakomite, w rzeczywistości zazwyczaj takie nie są - mówi dr Arkadiusz Radwan. Dodaje, że reforma zostanie przygotowana z myślą o „zdolnych, ciężko pracujących młodych naukowcach ze światowymi aspiracjami”.
Prace potrwają do stycznia 2017 r. Każdy z zespołów otrzymał na nie granty w wysokości 300 tys. złotych. Propozycje zostaną poddane konsultacjom społecznym. Zwieńczy je Narodowy Kongres Nauki, którego zwołanie zapowiedział kilka miesięcy temu minister Gowin.
- Potrzebujemy w polskiej nauce więcej dialogu i więcej zaufania. Dialogu między rządem i środowiskiem akademickim oraz dialogu wewnątrz tego środowiska. Chodzi o to, żebyśmy stworzyli nową ustawę. Chciałbym, żeby zmiany miały poparcie większości środowiska akademickiego - mówił kilka dni temu Jarosław Gowin.
Czym jest Instytut Allerhanda? To tzw. think thank, niezależna jednostka badawcza zajmująca się głównie badaniami prawnoporównawczymi.
W ostatnich latach jej eksperci brali udział w pracach nad zmianami m.in. w prawie upadłościowym i restrukturyzacyjnym. Działa jako fundacja, a za patrona ma Maurycego Allerhanda, jednego z najznakomitszych prawników polskich XX w., profesora Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?