Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Instytut Pamięci Narodowej pokazał okupację Krakowa na fotomontażach

Paweł Stachnik
Kontrola targowiska na pl. Szczepańskim. Sierpień 1944 rok
Kontrola targowiska na pl. Szczepańskim. Sierpień 1944 rok Fot. reprodukcja Paweł Stachnik
Historia. Niezwykłe widoki okupacyjnego Krakowa oglądać można na przygotowanej przez krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej wystawie. Fotomontaże pokazują połączenie zdjęć Krakowa współczesnego i tego z czasów okupacji

Kolorowe współczesne zdjęcie Rynku Głównego z kawiarnianymi ogródkami i wózkiem sprzedawcy obwarzanków przechodzi płynnie w czarno-białą fotografię, na której na tym samym Rynku stoi niemiecki żandarm kierujący ruchem.

Dzisiejszą ulicą Grodzką maszeruje czarno-biała kolumna niemieckich żołnierzy z orkiestrą na czele.

Współczesny, kolorowy gmach główny Akademii Górniczo-Hutniczej przechodzi w czarno-białą fotografię, na której na dachu budynku dostrzec można niemieckiego orła, a przy drzwiach postacie w hitlerowskich mundurach.

Cztery miasta w jednym

Takich współczesno - archiwalnych zdjęć jest na prezentowanej na placu o. Adama Studzińskiego w Krakowie wystawie kilkanaście.

Ekspozycja zatytułowana "Miasto 2015. Wojna 39-45" ma ukazać mieszkańcom Krakowa nieco inne spojrzenie na okres niemieckiej okupacji miasta.

Zamiast bowiem klasycznych archiwalnych zdjęć z lat 1939-1945, prezentuje specjalnie wykonane fotomontaże, łączące współczesne (kolorowe) i okupacyjne (czarno-białe) ujęcia tych samych miejsc.

I tak na planszach oglądać można m.in. Rynek Główny z niemieckim żandarmem kierującym ruchem i współczesnymi ogródkami kawiarnianymi, uroczystość NSDAP na pl. Wszystkich Świętych, gmach Akademii Górniczej, czyli siedzibę rządu Generalnego Gubernatorstwa, burzenie pomnika Adama Mickiewicza na Rynku Głównym czy też krakowskie getto.

- Pomysł na takie ujęcie nie jest nowy. Wcześniej były już takie wystawy i takie montaże. Kilka lat temu widziałem wykonane w ten sposób zdjęcia okupowanej Kopenhagi, a niedawno coś podobnego zrobiono w Warszawie w związku z kolejną rocznicą powstania. My też postanowiliśmy w taki sposób ukazać Kraków, bo na naszym gruncie jest to pewna nowość - mówi współtwórca ekspozycji dr Maciej Zakrzewski z Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej krakowskiego IPN.

Autorom przyświecała myśl, aby pokazać Kraków zmieniony przez okupacyjne warunki. Stolica Generalnego Gubernatorstwa rzeczywiście zmieniła swoje oblicze w wyniku działań hitlerowców.

Zmieniły się nazwy ulic i placów, zmieniły się budynki i wygląd ulic. Przybyszów z innych części okupowanego kraju szokowała liczba niemieckich wojskowych, urzędników i policjantów obecnych w Krakowie.

W mieście żyły obok siebie trzy społeczności: niemiecka, polska i żydowska. I tak też autorzy podzielili wystawę.

Pierwsza część pokazuje "Miasto >>nadludzi<<" i poświęcona jest niemieckiemu Krakowowi, druga - "Miasto >>niewolników<<" ukazuje polską społeczność Krakowa, trzecia - "Miasto zagłady" skupia się na losach krakowskich Żydów, a czwarta - "Miasto walki" pokazuje ruch oporu.

Wojna mniej znana

Zdjęcia archiwalne pochodzą ze zbiorów krakowskiego IPN i Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.

- Wyszukując je na wystawę przejrzeliśmy blisko sto fotografii. Jako że w Krakowie istnieje bardzo dobre muzeum poświęcone okupacji miasta - mam na myśli Fabrykę Schindlera - staraliśmy się nie dublować tej opowieści - wyjaśnia dr Zakrzewski. - Nasze zdjęcia miały mieć trochę charakter symboliczny - na jednym, dwóch ujęciach pokazać określone zjawisko.

I tak np. w części "Miasto walki" mamy trzy zdjęcia i trzy ukazane na nich elementy: Armię Krajową, Komitet Pomocy dla Więźniów oraz pomoc dla Żydów

- Wybraliśmy też mniej znane zdjęcia okupacyjne. Ujęcia z defiladą na ul. Grodzkiej, gmachem AGH jako siedzibą rządu GG czy napisem "AK walczy!" na murze dzisiejszego Muzeum Archeologicznego nie były często publikowane - dodaje.

Po wybraniu fotografii przystąpiono do wykonania współczesnych ujęć tych samych fragmentów miasta. Zajmowała się tym współautorka wystawy Joanna Dutka-Kącka, kierownik Referatu Edukacji Historycznej Oddziałowego Biura Edukacji Historycznej IPN w Krakowie.

Wbrew pozorom zrobienie w miarę dokładnych zdjęć, które nadawałyby się do połączenia z tymi archiwalnymi, wcale nie było łatwe.

Uzyskanie odpowiedniego kadru, odpowiadającego temu na zdjęciu okupacyjnym, wymagało niekiedy wykonana kilkunastu fotografii.

Zdjęcie placu Szczepańskiego robione było z okna stojącego na rogu wysokiego budynku "Solidarności", a sfotografowanie dziedzińca aresztu przy ul. Montelupich wymagało współpracy ze Strażą Więzienną.

- Mieliśmy rzadkie zdjęcie, na którym widać było żołnierzy niemieckich obcinających pejsy Żydom. Opis mówił, że dzieje się to na ul. Kalwaryjskiej. Tymczasem nasze wyprawy tam i poszukiwania tego miejsca nie dały pozytywnego rezultatu. Podpis okazał się błędny, a ze zdjęcia nie dało się wywnioskować, w której części miasta je zrobiono. Musieliśmy więc z niego zrezygnować - opowiada dr Zakrzewski.

Okupacja w 3D

Po wykonaniu współczesnych zdjęć materiał trafił w ręce profesjonalnego grafika: Marty Czerwińskiej, która zgodnie ze wskazówkami autorów wystawy wykonała odpowiednie fotomontaże.

Gotowe fotogramy umieszczono na planszach z podpisami i z tekstem przybliżającym realia okupacyjnego Krakowa.

W czterech miejscach na planszach znalazły się dodatkowo specjalne wizjery, przez które obejrzeć można cztery archiwalne zdjęcia przerobione do wersji 3D.

Przedstawiają one więźniów pracujących w obozie płaszowskim, krajobraz po likwidacji getta oraz dwie publiczne egzekucje Polaków: przy ul. Wielickiej z 1 lipca 1942 r. i przy ul. Wodnej z 26 czerwca 1942 r.

Oglądane przez wizjer zdjęcia trójwymiarowe rzeczywiście fantastycznie oddają wrażenie przestrzenności, a szczególnie silnie oddziałują dwa ostatnie - z egzekucji. Stąd na planszach znalazła się adnotacja: "Uwaga - drastyczne sceny".

- Przerobieniem zdjęć na wersję 3D zajmował się grafik Bartosz Marjankowski z Krakowa, z którym współpracowaliśmy już przy naszej poprzedniej wystawy o Legionach Polskich pokazywanej w Muzeum Archeologicznym, Odpowiednie wyczyszczenie i przekonwertowanie czterech fotografii do formy 3D zajęło aż trzy tygodnie - podkreśla dr Zakrzewski.

b]Wystawa na placu[/b]

Wystawę można oglądać na pl. o. Adama Studzińskiego do 12 czerwca. Do autorów dotarły już pozytywne głosy od osób, które ją obejrzały. Stojąca w ruchliwym punkcie przyciąga uwagę wielu przechodniów.

Angielskojęzyczne podpisy pozwalają zapoznać się z nią także zagranicznym turystom. Twórcy już niebawem przygotują specjalną interaktywną jej prezentację na płycie CD.

Płyta trafi do szkół, ale otrzymać ją będzie mógł każdy chętny, kto zgłosi się do krakowskiej siedziby IPN przy ul. Reformackiej. A na jesień instytut szykuje kolejną wystawę fotograficzną. Będzie poświęcona wydarzeniom września 1939 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski