Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Intensywne rozmowy

Łukasz Madej
W bieżącym sezonie Orlen Ligi w obu spotkaniach muszynianek z łodziankami lepsze okazywały się te drugie, które zwyciężyły 3:0 i 3:1
W bieżącym sezonie Orlen Ligi w obu spotkaniach muszynianek z łodziankami lepsze okazywały się te drugie, które zwyciężyły 3:0 i 3:1 Fot. Jerzy Cebula
Ekstraklasa siatkarek. To ostatnie w tym sezonie spotkanie muszynianek na swoim boisku.

Siatkarki z Muszyny, które na poprzednim etapie w dwóch meczach uporały się z PTPS Piła, rozpoczynają walkę o piąte miejsce Orlen Ligi. Ich rywalki to zawodniczki Budowlanych Łódź (one po dwóch spotkaniach okazały się lepsze od Aluprofu Bielsko-Biała). Początek dzisiejszego meczu o godz. 17 w hali nad Popradem.

Potem oba zespoły przeniosą się do Łodzi - na jedno lub dwa starcia, ponieważ i tym razem rywalizacja toczy się do dwóch wygranych.

- Chcielibyśmy zająć piąte miejsce, jednak mamy świadomość, że to nasz rywal jest zdecydowanym faworytem. Przecież w rundzie zasadniczej pokonał nas dwa razy, i to wyraźnie. Zrobimy wszystko, żeby być maksymalnie dobrze przygotowanym. To końcówka sezonu, więc jest zmęczenie, jakieś znużenie, ale to sport profesjonalny, więc takie rzeczy nie będą rzutować na poziom - mówi Bogdan Serwiński, trener zawodniczek Polskiego Cukru Muszynianki Enei.

Biorąc po uwagę personalia Budowlanych, fakt, że ta drużyna nie awansowała do strefy medalowej, jest jedną z największych niespodzianek in minus w tym sezonie. Przy czym trzeba pamięta, że w bieżących rozgrywkach play-off jest taki, że w półfinale od razu zagrały pierwsze cztery ekipy po sezonie regularnym. - Z pewnością część zasadnicza nie oddała siły wszystkich zespołów. Przecież w finałowym turnieju Pucharu Polski byliśmy my oraz właśnie drużyna z Łodzi. I szczególnie ona ma powody do niedosytu, bo skład posiada naprawdę silny. Z pewnością teraz będzie chciała udowodnić swój potencjał - przypomina trener.

Klub z Muszyny, podobnie jak inne w ekstraklasie, rozpoczął już rozmowy z zawodniczkami na temat kolejnego sezonu. - Niektóre kluby już nawet publikują informacje, ale uważam, że to za wczesna pora, żeby cokolwiek mówić. Kwestię podpisania umów zostawiam na zakończenie sezonu, choć oczywiście rozmowy, i to intensywne, u nas też są - tłumaczy szkoleniowiec.

Na razie wiadomo tylko tyle, że w drużynie znad Popradu zostanie serbska środkowa Maja Savić, która kontrakt ma ważny jeszcze przez dwa lata. Innym zawodniczkom umowy kończą się w maju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski