Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Internauci idą na wojnę z „polskimi obozami”

Piotr Subik
Archiwum
Pamięć. Obozy koncentracyjne i zagłady budowali Niemcy, a nie Polacy – będą to wbijać do głów mieszkańcom m.in. Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych osoby związane z Fundacją Tradycji Miast i Wsi. To odpowiedź na liczne kłamliwe publikacje w zagranicznej prasie mówiące o „polskich obozach zagłady”.

– Chcemy wywiesić w wielu miastach w Polsce i za granicą plakaty i billboardy, które przypomną, kto tak naprawdę był katem, a kto tylko ofiarą – tłumaczy koordynator akcji Michał Wlazło.

Na razie nabiera ona tempa w internecie – „memy” z hasłami „Death Camps Were German” („Obozy śmierci były niemieckie”) rozpowszechniane są m.in. na Facebooku. Także w sieci (portal zrzutka.pl) trwa zbiórka pieniędzy na wynajęcie przestrzeni reklamowych. Do wczoraj ponad 400 osób wpłaciło na ten cel łącznie ok. 11 tys. złotych. A potrzeba 200 tys. Czy jednak i ta kwota nie jest za mała?

– Nie można patrzeć na kampanię przez pryzmat działań komercyjnych. Zgłaszają się do nas firmy graficzne i drukarnie, które chcą za darmo lub po kosztach wydrukować plakaty i ulotki – podkreśla Michał Wlazło. Dodaje, że pomoc w przeprowadzeniu kampanii informacyjnej deklarują Polacy mieszkający na stałe m.in. w USA, Wielkiej Brytanii, a nawet w Rosji i... Chinach. Kulminacja ma nastąpić 1 września, czyli w rocznicę napaści Niemiec na Polskę w 1939 r.

Akcja internautów i Fundacji Tradycji Miast i Wsi doskonale wpisuje się w dyskusję na temat odpowiedzialności za słowa o „polskich obozach śmierci”.

14 czerwca podczas obchodów 75. rocznicy pierwszego transportu polskich więźniów politycznych do KL Auschwitz pod Ścianą Śmierci Teresa Adam­czyk, córka byłego więźnia Bronisława Gościńskiego (nr 403), zaapelowała, by przypisywanie Polakom odpowiedzialności za obozy śmierci ścigane było jako przestępstwo z urzędu.

Pomysł ten podoba się Stanisławowi Rydzoniowi, byłemu posłowi i prawnikowi z Oświęcimia. Bo w takim przypadku prokuratury nie będą mogły bagatelizować sprawy. – A polskie państwo bezwzględnie powinno dbać o honor narodu. Nikomu nie może ujść na sucho wybielanie roli Niemców podczas wojny i mówienie, że to Polacy zabijali Żydów. Bo stawia się tym na równi z mordercami – zauważa Stanisław Rydzoń.

Propozycję zmiany prawa poparły już m.in. Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich oraz Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych z Krakowa. A część prawników zwraca uwagę, że mówienie o „polskich obozach” wypełnia znamiona tzw. kłamstwa oświęcimskiego, które ścigane powinno być z urzędu. Jednak tak się nie dzieje...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski