Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Interwencja. Rodzice uczniów z Pozowic i Wielkich Dróg, walczą o wydłużenie godzin w świetlicach. Planują dzisiaj protest.

Ewa Tyrpa
Ewa Tyrpa
fot. Wawrzyniec Ożóg
W tym roku szkolnym władze gminy skróciły czas przebywania dzieci w szkolnych świetlicach. Rodzice skarżą się, że nie mogą zapewnić im opieki, gdy pracują. W minionym roku szkolnym, szkoła zapewniała dzieciom pobyt w świetlicach od rana do popołudnia. W tym roku władze ograniczyły godziny ich funkcjonowania.

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

Chodzi głónie o najmłodsze dzieci, z klas I-III i z oddziałów zerowych. - Na przykład w Wielkich Drogach świetlica jest nieczynna rano, gdy rodzice jadą do pracy. Nie mają z kim zostawić swoich dzieci. Niektórzy biorą urlopy, a nawet rezygnują z pracy z tego powodu. A przecież władzom powinno zależeć, aby ludzie pracowali, bo do gminy każdy pracujący mieszkaniec wnosi podatki – przekonuje Bartłomiej Szwed, prezes Stowarzyszenia „Nasz Dom, Nasze Wielkie Drogi”.

W Szkole Podstawowej w Wielkich Drogach (na zdj.) świetlica jest czynna tylko w godz. 11.30-15.30, a w Pozowicach w godz. 7.45-8.45 i 12.30-14.30. Taki czas dostępności do świetlicy nie rozwiązuje problemu pracujących rodziców. Niektórzy myślą o przeniesieniu dzieci do innych szkół, gdzie funkcjonują świetlice od rana do popołudnia.

Na razie postanowili zaprotestować, aby przekonać władze do wydłużenia czasu otwarcia świetlic w tych trzech szkołach. Protest wyznaczyli w czwartek o godz. 14 przed ratuszem.

- Nic nie wiem o proteście. Nikt mnie o tym nie uprzedzał. Jestem tym bardziej zdziwiony, że właśnie w czwartek o tej godzinie jestem umówiony na spotkanie z rodzicami ze szkoły w Wielkich Drogach – powiedział nam wiceburmistrz Witold Grabiec.

Inni rodzice wiedzą o spotkaniu i przyjadą do Skawiny, aby ich wesprzeć.

Wiceburmistrz podkreśla, że musi mieć na uwadze finanse gminy i okrojoną subwencję oświatową. Nie może też uruchamiać świetlicy dla trojga-czworga dzieci, co w przypadku jednej szkoły będzie kosztować 30 tys. zł rocznie.

Jednak na razie niczego nie przesądza. Wypowie się po rozmowach z rodzicami.

Zdaniem Bartłomieja Szweda, reprezentującego rodziców, najbogatsza w powiecie krakowskim gmina, nie powinna oszczędzać na oświacie i przywrócić funkcjonowanie świetlic w odpowiednim wymiarze.

Uważa też, że w gminie powinien powstać zespół do spraw oświaty, w składzie którego powinni znaleźć się nauczyciele, rodzice i urzędnicy zajmujący się oświatą. Z nimi można byłoby konsultować różne sprawy związane ze szkolnictwem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski