Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Iść z Trumpem

Jan Maria Rokita
Luksus własnego zdania. I znów polityczna histeria ogarnęła Polskę. Tym razem za sprawą wyborczego sukcesu w Ameryce biznesmena, znanego dotąd głównie z upodobania do tandetnego przepychu i rozgłosu za wszelką cenę.

Choć trzeba przyznać, że tym razem nie jest to nasza specyficznie polska histeria. Któryś już raz z kolei można czytać w zachodnich mediach pełne grozy porównania obecnych wyborów w USA do niegdysiejszego demokratycznego wyniesienia do władzy nazistów w Niemczech (wcześniej pisano to już o wyborach w Polsce i na Węgrzech). Myślowy popłoch zapanował zwłaszcza wśród amerykańskich Demokratów, czemu w końcu nie można się dziwić. To ich bowiem ma na myśli nowy prezydent, gdy zapowiada plan „osuszenia waszyngtońskiego bagna”. Z nie do końca zrozumiałych powodów panika waszyngtońskiego establishmentu, który dostał czerwoną kartkę od wyborców, przenosi się także na Polskę. Wystarczy rzucić okiem na komentarze naczelnych redaktorów dwóch najważniejszych polskich gazet - „Wyborczej” i „Rzeczpospolitej”, dzień po zwycięstwie Donalda Trumpa. Jeden - swoim zwyczajem - w mrocznym tonie ostrzega przed kolejnym zagrożeniem demokracji. Drugi zaś boleje nad groźbą masowej emigracji Amerykanów z USA.

Nie wiemy dziś, jak będzie naprawdę wyglądać prezydentura Donalda Trumpa. Zapewne przygniatającej większości normalnych Polaków jest dość obojętne, czy naprawdę wzniesie on kolejny tysiąc kilometrów muru na granicy z Meksykiem, albo czy deportuje z Ameryki następne dwa miliony nielegalnych imigrantów. Tym bardziej, że to George Bush zdążył już (skądinąd z poparciem senator Hillary Clinton) wznieść pierwszy tysiąc kilometrów owego muru, zaś Barack Obama - deportować pierwsze dwa miliony imigrantów. I pies z kulawą nogą w Europie (a już zwłaszcza w Polsce) się tym dotąd nie interesował. To, co naprawdę może nas Polaków interesować, to sposób, w jaki Trump zamierza (zgodnie ze swym sloganem) „przywrócić wielkość Ameryce”. Obama okazał się fatalnym prezydentem z polskiej perspektywy, gdyż z ośmiu lat swej prezydentury, przez siedem osłabiał Amerykę i odbierał jej powagę w świecie. Tymczasem nam jest potrzebna Ameryka władcza, imperialna, próbująca pełnić funkcję żandarma świata. A jeśli nie całego świata - to przynajmniej naszej jego części. Tylko siła demokratycznej Ameryki trzymać może na uwięzi różnej maści tyranów, dyktatorów, rewanżystów i potencjalnych agresorów, którzy tym chętniej ujawniają swoje ambicje, im bardziej widzą słabość i niemrawość w Waszyngtonie. W naszej części świata w pierwszej kolejności dotyczy to - rzecz jasna - Putina i Rosji.

Trump - to kolejny amerykański prezydent, który wchodzi do Białego Domu z planem zawarcia z Rosją jakiegoś układu. Z dokładnie takim samym planem osiem lat temu obejmował władzę Obama i co więcej - przez długi czas usiłował ów plan wcielać w życie. Nie wiemy dziś ani tego, czy teraz w ogóle do takiego układu dojdzie, ani czego będzie on dotyczyć. Rosyjska interwencja wojskowa w Syrii sprawiła, że jakiś „deal” amerykańsko-rosyjski co do przyszłości tego kraju stał się dziś, niestety, koniecznością. I to bez względu na to, kto by nie rządził Ameryką. W naszym interesie nie leży natomiast żaden „Grand Bargain” Trumpa z Putinem, który by obejmował Europę, gdyż czego by on nie dotyczył, pośrednio lub bezpośrednio musiałby uderzyć w nasze narodowe interesy. Zamiast więc straszyć ludzi w telewizjach i gazetach nieprawdziwą wizją „potwora” albo „szaleńca”, który obejmuje władzę nad Ameryką, lepiej rozpocząć z ekipą Trumpa jak najszybszą i jak najlepszą współpracę. Na kolejnych inwektywach kierowanych publicznie w stronę nowego przywódcy Ameryki Polska nie ma bowiem niczego do zyskania. Na zbudowaniu z nim natychmiast jak najlepszych relacji - owszem - ma do zyskania bardzo dużo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski