Andrychów, choć poszkodowany przez powódź, zastanawia się nad pomocą dla innych.
15 tys. marek przekaże Urząd Miasta Isny, zaś 5 tysięcy pochodzi ze zbiórek przeprowadzanych wśród mieszkańców niemieckiego miasta. Pieniądze niebawem wpłyną na konto andrychowskiego magistratu.
- Doceniamy pomoc, jaką nam zaoferował burmistrz Isny. Te pieniądze są bardzo potrzebne. Zniszczenia powodziowe występują również w naszej gminie, ale wiemy, że są rejony, które ucierpiały znacznie bardziej niż andrychowszczyzna. Dlatego zastanawiamy się czy czasem ich tam nie przekazać. Decyzje w tej sprawie podejmie zarząd miejski - _informuje zastępca burmistrza Zbigniew Janosz.
Delegacja Isny była świadkiem 2 lata temu, podczas jej pobytu w Andrychowie, zmagania się z falą powodziową. Podczas tegorocznej oficjalnej wizyty, na przełomie lipca i sierpnia, na południu Polski także trwała walka z żywiołem.
- Pomoc jest reakcją na to co nasi partnerzy zobaczyli w Andrychowie i w ogóle na terenach dotkniętych powodzią. Zdecydowali, że zorganizują zbiórkę pieniędzy dla Andrychowa i Podbeskidzia. Już w czasie pobytu w naszym mieście zebrali pewną sumę pieniędzy, która wspólnie z kwotą zebraną podczas trwających wtedy Dni Beskidu Małego, została przeznaczona na zakup środków czystości. Zawieźliśmy je do Budzowa_ - dodaje Jan Zieliński, radny zajmujący się kontaktami z partnerskim miastem Isny.
(GM)
FLESZ: Elektryczne samoloty nadlatują.