IV liga, Bielsko-Biała

Szczęście Koszarawy

Szczęście Koszarawy

Sokół Zabrzeg - Koszarawa Żywiec 0-0

   Sędziował: Bartłomiej Gędłek z Bielska-Białej. Żółte kartki: Grzesik, Piszczek, Wizner - Iwanow, Błachut. Czerwona kartka: Iwanow (druga żółta). Widzów 200.
   Sokół: Nolka - Distel, Grzesik, Fotek, Piszczek - Dziech, Maj (70 Tokajuk), Kubień, Wizner - Maroszek, Furtok.
   Koszarawa: Nowak - Iwanow, Staniek, Joneczko, Kamionka (65 Drewniak) - Rucki, Matras (65 Skórzak), Dziarmaga (46 Sikora), Marszałek - Brosz, Błachut (70 Pindel).
   Remis na tle całego spotkania okazał się szczęśliwym wynikiem dla Koszarawy. W 35 min pierwszej połowy gospodarze poważnie zagrozili bramce Nowaka, lecz ten stanął na wysokości zadania, popisując się skuteczną obroną. W drugiej połowie przed kolejną szansą stanął Wizner, który otrzymał podanie z linii końcowej boiska, lecz z 6 metrów trafił w słupek. W 82 min Sikora został nieprzepisowo zatrzymany przez Grzesika na polu karnym gospodarzy, za co sędzia wskazał "jedenastkę". Rzut karny wykonywał Skórzak, lecz strzelił zbyt lekko, wyraźnie przy tym sygnalizując, gdzie pośle piłkę i Nolka nie miał problemu z obroną. W 85 min po raz drugi tego dnia arbiter ukarał Iwanowa żółtą, a tym samym czerwoną kartką. Grając w liczebnej przewadze, gospodarze stworzyli dwie strzeleckie okazje. W pierwszej strzelał Maroszek, lecz po raz kolejny Nowak wykazał się bardzo dobrym refleksem. W ostatniej minucie meczu przed szansą na strzelenie gola na wagę 3 punktów stanął jeszcze Furtok, lecz i tym razem gospodarzom zabrakło szczęścia.
(PIM)

Parady Chmiela

Odra II Wodzisław - Pasjonat Dankowice 1-1 (1-1)

   0-1 Stawowczyk 14, 1-1 Szymiczek 44. Sędziował: Krzysztof Myrmus ze Skoczowa. Widzów 100.
   Odra II: Pawełek - Szymiczek, Cichy (46 Trzaska), Sołek, Kus - Pluta, Wieczorek, Owczarek (64 Pielka), Socha - Gabryś, Procek.
   Pasjonat: Chmiel - œwichuła, Scattaglia, Korczyk, Pławny - Bieszczad, Tomala, Oczkowski, Sadlok (80 Danek) - Stawowczyk, Płonka (62 Sikora).
   W pierwszej połowie tego meczu na boisku zarysowała się przewaga gospodarzy. W 5 min Socha strzałem z 5 metrów zmusił do bramkarskiej parady Chmiela. W 10 min również Chmiel uratował gości od straty bramki po strzale Pluty z 5 metrów. W 14 min rzut wolny dla Pasjonata z prawej strony wykonywał Sadlok. Do jego dośrodkowania doszedł Stawowczyk i z 4 metrów posłał piłkę do siatki. Kiedy już wydawało się, że goście "dowiozą" prowadzenie do końca pierwszej połowy, w 44 min Wodzisław wyprowadził akcję prawą stroną. Do dośrodkowania na pole karne doszedł Szymiczek i z 3 metrów strzelił nie do obrony.
   Po przerwie szansy na zmianę wyniku na swoją korzyść nie wykorzystała żadna ze stron. Spośród gospodarzy dogodnych okazji strzeleckich nie wykorzystali m. in. Socha w 55 min i Wieczorek w 70 min. W 75 min Stawowczyk strzałem z 14 metrów od bramki Pawełka posłał piłkę ponad poprzeczką. W 80 min z kolei Oczkowski nie trafił w światło bramki z 16 metrów. Szansę na zmianę wyniku w 84 min ponownie miał Stawowczyk, lecz i tym razem piłka przeszła ponad bramką.
(PIM)

Świąteczny prezent

Naprzód Rydułtowy - Czarni Góral Żywiec 1-0 (0-0)

   1-0 Mościcki 46. Sędziował Sebastian Jarzębak z Katowic. Żółte kartki: Brzózka, Biczysko - Laburda, Ludwiczak, Midor. Widzów: 100
   Naprzód: Ciutka - Bubak, Bartosik (60 Gawlas), Kucharzewski, Brzózka, Pluta, Biczysko, T. Wolski, M. Wolski - Piotrowski (80 Gołek), Mościcki
   Góral: Piecuch - Jodłowiec, Midor, Ludwiczak, Szczotka (52 Półmiarek), Laburda (72 Bąk), Sołtysek, Kłusak, Latacz (60 Przerwa) - Kosiec, Pawlus (56 Caputa)
   Niespodziewanie zakończyła się wizyta Czarnych Góral na boisku outsidera w Rydułtowach. Żywczanie sprawili Naprzodowi świąteczny prezent. Od początku było widać, że nie prezentują formy, do której przyzwyczaili swoich kibiców w pierwszych spotkaniach. Grali wolno, bez pomysłu i obrona Naprzodu z reguły łatwo radziła sobie z ich atakami. Mimo wszystko do przerwy goście mieli przynajmniej trzy sytuacje, aby objąć prowadzenie. Pod względem skuteczności prezentowali się jednak równie słabo.
   Tymczasem jedyny właściwie groźny strzał w wykonaniu piłkarzy Naprzodu, a konkretnie Mościckiego przyniósł im gola. Po drodze jeszcze piłka otarła się o jednego z żywieckich obrońców i zmyliła Piecucha.
   Strata gola nie podziałała specjalnie mobilizująco na podopiecznych Jana Laburdy. - Zaprezentowaliśmy świąteczną formę. Na pewno wpływ na postawę zespołu miały także trudy środowego derbowego pojedynku z Koszarawą. Myślę jednak, że nie jest to jakiś poważny spadek formy - pocieszał się szkoleniowiec Górala.
(BK)

Bicie głową w mur

BKS Bielsko-Biała - Górnik Pszów

1-1 (1-1)

   1-0 Suchy 36, 1-1 Piela 44. Sędziował Rafał Kreduszyński z Częstochowy. Żółte kartki: Gadzina - Kozub, Zadworny, Ostrowski, M. Dziwisz. Widzów: 200
   BKS: Browarski - Mika (22 Bąk), Gadzina, Gąsiorek, Malinka, Woś, Jankowski (66 Lech), Suchowski, Kasiński - Suchy (76 Sobejko), Natanek
   Górnik: Olczyk - Ostrowski, Kozub, K. Dziwisz, Glenc, Roezner, Piela, Drobny, M. Dziwisz - Błaszczyk, Zadworny
   Bielszczanie od początku posiadali wyraźną przewagę, ale długo nie potrafili jej potwierdzić jej golem. Wynikało to po części z braku szczęścia, ale także umiejętności. Poza tym w bramce Górnika nieźle spisywał się Olczyk. W 36 min był jednak bez szans, chociaż pierwszy strzał Suchowskiego obronił. Potem nastąpiła jednak dobitka Kasińskiego, a jeszcze tuż przed jego nosem lot piłki głową zmienił Suchy.
   Wydawało się, że teraz gospodarzom łatwiej będzie o kolejne gole, bo grający do tej pory z kontry rywale, zostaną zmuszeni do bardziej zdecydowanych ataków. Tymczasem jeszcze przed przerwą Piela doprowadził do remisu.
   W drugiej połowie BKS miał kilka okazji, aby mimo wszystko przechylić szalę na swoją stronę. Dwukrotnie bliski zdobycia gola był Kasiński. Najpierw nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Później nawet zdołał posłać piłkę obok Olczyka, ale temu w sukurs przyszedł obrońca.
(BK)
   W innych spotkaniach: Przyszłość Rogów - Victoria Jaworzno 4-2 (3-1), Beskid Skoczów - MKS Lędziny 5-0 (2-0), Peberow Krzanowice - Unia Racibórz 0-2 (0-1), Unia Bieruń Stary - Górnik Jastrzębie 0-0.
1. Rogów 21 55 56-17
2. Koszarawa 21 44 44-23
3. Odra II 21 41 35-16
4. Jaworzno 21 40 37-19
5. Jastrzębie 21 39 33-12
6. Racibórz 21 36 30-25
7. Góral 21 32 28-27
8. Lędziny 21 31 29-44
9. Pasjonat 21 23 24-27
10. Pszów 21 22 30-39
11. Zabrzeg 21 22 20-29
12. Krzanowice 21 20 17-25
13. BKS 21 19 22-40
14. Bieruń 21 18 22-33
15. Skoczów 21 15 18-42
16. Rydułtowy 21 12 14-42
(PIM)