Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

 IV Liga Małopolska, grupa II

Redakcja
Skawinka - Kalwarianka 7-0 (3-0) 1-0 Skowronek 3, 2-0 Skowronek 17, 3-0 Ziarkowski 42, 4-0 Ziarkowski 46, 5-0 Jezioro 58 (wolny), 6-0 Radziszowski 65, 7-0 Radziszowski 80. Sędziował Zbigniew Walus z Oświęcimia. Żółte kartki Sałach, Mazuga. Widzów 800.

Skawinianie znów pierwsi!

Skawinianie znów pierwsi!

Skawinka - Kalwarianka 7-0 (3-0)

 1-0 Skowronek 3, 2-0 Skowronek 17, 3-0 Ziarkowski 42, 4-0 Ziarkowski 46, 5-0 Jezioro 58 (wolny), 6-0 Radziszowski 65, 7-0 Radziszowski 80. Sędziował Zbigniew Walus z Oświęcimia. Żółte kartki Sałach, Mazuga. Widzów 800.
 Skawinka: Barcik 6 - Rapacz 7 (70 Kuczek), Orzechowski 5, Czekaj 6 (70 Łężniak) - Kmieć 6, Jezioro 7, Skowronek 8 (74 Krok), Wach 6 (65 Wojtasik), Węgiel 7 - Ziarkowski 8, Skowronek 8.
 Kalwarianka: Płatek 3 (60 Popczyński) - Bartoszek 2, Róg 4, Kosek 2 - Pituch 2, Sałach 4, Mateusz Ćwiękała 2, Zborowski 2, Pacut 2 (76 Michał Ćwiękała) - Lizak 2, Mazuga 2.
 Piłkarze Skawinki znając wynik Świtu Krzeszowice, który grali we wtorek, wiedzieli, iż muszą wygrać różnicą sześciu bramek, aby wyjść na pierwsze miejsce. Zadanie wykonali z nawiązką i objęli przodownictwo.
 Pierwsza połowa była popisem Romana Skowronka, który już w 3 minucie przeszedł prawą stroną i silnym strzałem w krótki róg zdobył gola. Skowronek miał później jeszcze dwie okazje do podwyższenia wyniku, najpierw jednak udanie interweniował bramkarz, a później trafił w poprzeczkę. Jednak w 17 min pomocnik Skawinki po podaniu Radziszowskiego nie dał szans Płatkowi silnie strzelając w długi róg. Tuż przed przerwą padła najpiękniejsza bramka meczu, Radziszowski popędził lewą stroną zacentrował na pole karne, gdzie już czyhał Ziarkowski i piękną "główką" posłał piłkę do siatki.
 Nie minęła minuta gry po przerwie, gdy Ziarkowski wyłuskał piłkę obrońcy i silnym strzałem w długi róg pokonał bramkarza. W 58 min sędzia podyktował rzut wolny pośredni dla Skawinki z odległości 4 metrów od bramki (złapanie piłki przez bramkarza od własnego obrońcy). Piłkę otrzymał Jezioro i potężnym strzałem ulokował ją pod poprzeczką. W 60 min groźnej kontuzji doznał bramkarz Kalwarianki Płatek i karetką odwieziony został do szpitala. Ostatnie pół godziny gry było popisem Radziszowskiego, który najpierw po dośrodkowaniu Węgla, a następnie Jeziory zdobywał kolejne gole.
 Kalwarianka przyjechała do Skawiny w sile trzynastu zawodników, nadal bowiem nie gra kilka tamtejszych "gwiazd", które nie chcą się zgodzić na warunki finansowe proponowane przez krakowskich działaczy. Tragiczną sytuację kadrową drużyny potęguje fakt, że dwóch zawodników jest poważnie kontuzjowanych, a jeden chory.

(PAN)

Bramka do szatni

Wieczysta Sowpol Kraków - Garbarnia Kraków 0-1 (0-1)

 0-1 Rożek 42. Sędziował Kazimierz Miśtak z Krakowa. Żółte kartki: Ścigalski, Pituła, Szczerba - Bizoń, Podgórski, Nazarewicz. Czerwona kartka Mazela (88 min). Widzów 200
 Wieczysta: Szewczyk 5 - Ścigalski 3, Morawiec 5 (74 Zając), Cybulski 6 - Małota 4, Pituła 5, M. Liszka 4 (61 T. Surowiec), Szczerba 5, Kwiatkowski 4 (46 T. Liszka) - Semper 4 (61 Koziołek), Nowak 4.
 Garbarnia: Woźniak 5 - Łysak 5, Dzierżanowski 6, Rożek 7, Śliwa 5 - Bizoń 6, Podgórski 6 (67 Kluska), Jamróz 6 (89 Wąs), Nazarewicz 6 (80 Mazela) - Leśniak 6, Lizak 6 (69 Bzukała).
 Wieczysta rozpoczęła mecz bardzo skoncentrowana, nadając w pierwszych minutach ton wydarzeniom na boisku. Efektem przewagi były rzuty rożne wykonywane już w 3 i 4 minucie. Zbyt słabe podania przechwytywali jednak obrońcy Garbarni. Z czasem lepsi technicznie "brązowi" zepchnęli Wieczystą do obrony. W 14 minucie Marcin Liszka stracił piłkę na własnym polu karnym, na 9 metrze dopadł do niej Podgórski strzelając minimalnie niecelnie. W 24 minucie dośrodkowanie Bizonia przejął Leśniak, jednak atakowany na 10 metrze przez dwóch obrońców stracił piłkę. Od tej chwili akcje Garbarni stały się groźniejsze. Podobać się mogła zwłaszcza współpraca Rożka z Jamrozem czy bardzo aktywny w pierwszej połowie Podgórski. Mimo zdecydowanej przewagi bramka padła dopiero tuż przed przerwą, a zdobył ją plasowanym strzałem z 18 metrów Rożek.
 Bramka do szatni zmobilizowała graczy Wieczystej, bo w drugiej połowie to oni ruszyli do ataku. Gra wyrównała się, lecz pozycji do strzelenia kolejnych goli nie było zbyt wiele. Garbarze myśleli o utrzymaniu wyniku, kontratakując, gdy nadarzała się okazja - w Wieczystej zawodziła dokładność podań. W drugiej, słabszej od pierwszej, połowie "wyróżnił się" Mazela z Garbarni, który zobaczył, po niespełna 10 minutach przebywania na boisku, czerwoną kartkę.

(PAW)

Słaby mecz klasy A

Wawel Kraków - Garbarz Zembrzyce 0-1 (0-1)

 0-1 Jończyk 31. Sędziował Piotr Nosal z Oświęcimia. Żółta kartka Kawczak. Widzów 80.
 Wawel: Biernacki 4 - Kossak 3, Tyrka 3, Wołowicz 4 - Mielec 3, Głogowski 3, Szwajca 3, Romiszewski 2 (86 Hamowski), Pater 3 - Miś 3, Daniel 2 (Wolfinger 2).
 Garbarz: Marszałek 4 - Kawczak 4, Raczek 5, Barcik 4, Głuc 4 - Jończyk 5, Daniel 4, Wojtaszczyk 4, Sibik 4 - Frączek 4 (88 Błasiak), Klimek 4.
 Na boisku, na którym przed niemal pół wiekiem piłkarze Wawelu zdobyli wicemistrzostwo Polski, wczoraj odbył się mecz o czwartoligowe punkty, podczas którego grano na poziomie dolnych rejonów klasy A. Cóż stąd, że jeszcze ledwie przed kilkudziesięciu miesiącami kilku graczy Wawelu grało w II lidze, skoro dziś prezentują się oni bardzo kiepsko. Zresztą w składzie bronowickiego zespołu było ledwie 13 graczy, którzy przez cały mecz dzielili się... jedną butelką wody mineralnej.
 Jedyny gol padł w 31 min, gdy Jończyk zacentrował z rzutu rożnego, a wysoki Raczek precyzyjną główką pokonał Biernackiego. Goście do przerwy grali zdecydowanie lepiej niż chaotyczni gospodarze, lecz tracili animusz przed polem karnym Wawelu. W 39 min Miś główkował, lecz Marszałek, wcześniej wychodzący do piłki naprawił swój błąd, w 40 min "główkę" Głogowskiego pewnie obronił Marszałek, a w 44 min uderzenie z wolnego Tyrki także złapał bramkarz gości.
 Po przerwie na boisku działo się jeszcze mniej. Goście za wszelką cenę bronili wyniku, co bez trudu im się udało. Do końca jednak musieli drżeć o rezultat, choć gdyby grali tak, jak do momentu objęcia prowadzenia, zapewne wygraliby pewnie i wysoko.

(kg)

 Przypominamy wyniki wtorkowe:
 Świt - Kabel 9-0 (4-0),
 Alwernia - Clepardia 0-1 (0-1),
 Wisła II Kraków - Fablok Chrzanów 1-2 (0-0),
 Zasole Unia Oświęcim - Górnik Brzeszcze 1-0 (1-0)
 MKS Trzebinia/Siersza - Janina Libiąż 4-1 (1-0)
 Pauzowały Karpaty Siepraw.

Strzelcy

 5 - Chlipała (Świt)
 4 - Skowronek (Skawinka)
 3 - Ziarkowski (Skawinka)

Program III kolejki

 Fablok - Alwernia (s. 11), Kabel - MKS Trzebiona (s. 11), Garbarnia - Wisła II (s. 11), Garbarz - Wieczysta (s. 17), Górnik - Wawel (s. 17), Janina - Zasole Unia (s. 17), Kalwarianka - Świt (s. 17), Karpaty - Skawinka (n. 15), pauzuje Clepardia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski