IV liga piłkarska. Rezerwy Puszczy Niepołomice też za silne dla Proszowianki

FLESZ - 30 stopniowe upały już w maju

Proszowianka ciągle nie może grać na własnym stadionie. W sobotę w roli gospodarza wystąpiła na sztucznym boisku Hutnika. W pojedynku ostatniej drużyny IV ligi z przedostatnią Puszczą II Proszowiankę po raz ostatni poprowadził Kamil Mach, który w tym tygodniu zrezygnował z funkcji trenera. Do przerwy można było mieć nadzieję, że odniesie z zespołem pierwsze zwycięstwo w sezonie. Proszowianka prowadziła po akcji M. Przeniosło i strzale głową z bliska do pustej bramki Manaseryana.

Po zmianie stron Puszcza zdobyła jednak aż cztery gole, w czym znacząco pomogła jej wielka niefrasobliwość rywala. Proszowianie popełnili kilka bardzo prostych błędów, nieomal prezentując bramki rywalom. Gdy przy stanie 1:2 Manaseryan nie wykorzystał doskonałej okazji na wyrównanie, nie zdołali już odwrócić losów spotkania.

W najbliższą środę Proszowianka pauzuje. Za tydzień, w ostatnim meczu rundy zasadniczej, zmierzy się z Wiślanami Jaśkowice. Nie wiadomo jeszcze, kto poprowadzi drużynę w tym spotkaniu. Decyzja zapadnie zapewne w ciągu kilku najbliższych dni.

Proszowianka – Puszcza II Niepołomice 1:4 (1:0)

1:0 Manaseryan 19, 1:1 Belski 65, 1:2 Wolak 68, 1:3 Gołda 73, 1:4 Wolak 90+5 (karny)

Proszowianka: Kot – Wasilewski, Gorczyca ż, M. Bździuła – Woźniak ż, Polański ż (50 Fryda), A. Przeniosło, Kaczor (77 Nowakowski) – Dębski (75 Wilk), M. Przeniosło (63 Wąsowicz ż), Manaseryan

Puszcza II: Wróblewski – Anioł, Karkoszka, Gałka ż, Gruszecki – Wacławik ż, Małota, Skocz (46 Belski), Gołda ż (88 Gródecki), Wolak – Stokłosa