- Adisa miał jeszcze trzy sytuacje sam na sam, myślę, że powinniśmy strzelić Spójni z osiem bramek - mówi Rafał Jędrszczyk, trener Skawinki. - Mieliśmy mnóstwo sytuacji. Mnóstwo prostopadłych zagrań między obrońców rywali, do których dochodzili nasi skrzydłowi. Zabrakło jednak ostatniego podania. To bardzo ważna rzecz, jeśli chodzi o ofensywę, ale trudna rzecz - analizuje szkoleniowiec.
Skawinka jest w tabeli siódma. 16 straconych bramek to przede wszystkim skutek spotkania w Proszowicach, gdzie w I połowie czerwoną kartkę został bramkarz Bartłomiej Wygaś i z konieczności musiał zastąpić go junior młodszy, Maciej Skop. 16-latek miał bolesne zderzenie z seniorską piłką, wpuścił sześć goli (Wygaś wcześniej jednego). Po tamtym meczu klub ze Skawiny pozyskał doświadczonego bramkarza Sławomira Jeziorka.
Trener Jędrszczyk dodaje: - Cieszy mnie bardzo, że z kim byśmy nie grali, to mniej więcej od 60 minuty mamy przewagę fizyczną. Inne zespoły gasną, my bronimy, biegamy.
W najbliższą niedzielę Skawinka zmierzy się na wyjeździe z Wiślanką Grabie (godz. 15).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?