Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ivan Gonzalez (Wisła Kraków): To był mój błąd, przepraszam wszystkich

Justyna Krupa
Ivan Gonzalez
Ivan Gonzalez Andrzej Banas / Polska Press
Ivan Gonzalez zaliczył udany początek roku w Wiśle, ale meczu z Jagiellonią - mimo wygranej 3:1 - nie będzie wspominał najlepiej. W 90 min dostał bowiem czerwoną kartkę, a chwilę później drużyna straciła gola.

Po meczu Hiszpan tłumaczył się z tej sytuacji, kiedy to najpierw złapał piłkę, a potem jeszcze odkopnął ją: - Uważam, że byłem faulowany. Sędzia jednak nie gwizdnął, a ja z rozpędu wziąłem piłkę do rąk. Najważniejsze, że mogę grać w następnym meczu.
Gonzalez przyznał jednak, że jego zachowanie było nierozsądne. - To był mój błąd. Oby ostatni raz przeze mnie drużyna musiała grać w dziesiątkę. W dodatku po tej sytuacji padła bramka. Jestem zawodnikiem oddanym drużynie i dlatego martwi mnie to, co się stało - nie ukrywał. - Chciałem przeprosić wszystkich za tę sytuację.

Zdaniem Gonzaleza, rozmiary zwycięstwa wiślaków wcale nie świadczą o tym, że z Jagiellonią było łatwo się rozprawić. - Nie był to łatwy mecz, ale bardzo zależało nam na zwycięstwie - podkreślał.

Wisła zagrała nieco inaczej, niż tydzień wcześniej we Wrocławiu. - Trener chciał, byśmy utrzymywali się przy piłce i to się udawało. Pokazaliśmy, że jesteśmy silną drużyną. Grając przed własnymi kibicami, mogliśmy sobie pozwolić na to, by z większym spokojem rozgrywać piłkę. Graliśmy dużo prostopadłych podań, strzeliliśmy trzy bramki i to cieszy - kwitował Hiszpan.
Gonzalez przekonuje, że w grze Wisły widać już rękę Kiko Ramireza: - Nie wiem, jak Wisła grała w zeszłym roku, ale teraz jesteśmy drużyną dość zdyscyplinowaną taktycznie.

Po meczu z Jagiellonią Gonzalez pochwał się nie nasłuchał, ale po debiucie zebrał masę komplementów. Czy te opinie w ogóle do niego dotarły? - Nie do końca, ale rzeczywiście po pierwszym meczu usłyszałem sporo pozytywnych komentarzy od kolegów z drużyny. Jestem spokojnym i skromnym facetem, więc staram się na co dzień pracować dla zespołu. To przyjemne, że twoja praca jest doceniana - przekonuje.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski