Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ivan Gonzalez zapewnił awans zespołowi „Białej Gwiazdy"

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Wisła Kraków wygrała 2:1 z Wisłą Płock w 1/16 finału Pucharu Polski i awansowała do kolejnej rundy tych rozgrywek. O wszystkim rozstrzygnęła druga połowa. Prowadzenie objął zespół z Płocka, ale później krakowianie zdobyli bramki z dwóch rzutów karnych. Oba pewnie wykorzystał Hiszpan Ivan Gonzalez.

Wisły z Krakowa i Płocka spotkały się ponownie po trzech dniach. W piątek w meczu ligowym w Płocku górą była „Biała Gwiazda”, która wygrała 1:0 dzięki bramce w ostatniej minucie zdobytej przez Carlosa Lopeza.Tym razem hiszpański napastnik zasiadł na ławce rezerwowych. Trener Kiko Ramirez dał też odpocząć kilku innym zawodnikom, mając na uwadze, że już w sobotę krakowian czekają derby z Cracovią.

Szansę gry od początku spotkania w krakowskim zespole otrzymali Michał Buchalik (w Płocku podczas meczu zastąpił kontuzjowanego Juliana Cuestę), Zoran Arsenić, Rafał Pietrzak (z powodu kontuzji nie grał od listopada 2016 r.), Tibor Halilović, Jakub Bartosz i Kamil Wojtkowski. Po wyleczeniu kontuzji do składu wrócił też Pol Llonch.

Dużo bardziej na mecz pucharowy w porównaniu z tym w lidze skład zmienił jednak trener Wisły Płock Jerzy Brzęczek. Kolejny raz od pierwszej minuty zagrali tylko Patryk Stępiński, Bartłomiej Sielewski, Dominik Furman i Mikołaj Lebedyński.

W meczu w Płocku działo się niewiele, gra toczyła się głównie w środku boiska, obie drużyny myślały głównie o defensywie. W spotkaniu pucharowym też długo nic ciekawego się nie działo. Patrząc na składy można było się spodziewać, że przeważać będą krakowianie. Tak jednak nie było. Piłkarze z Płocka długo skutecznie się bronili i zawodnikom „Białej Gwiazdy” trudno było stworzyć dogodną sytuację. Zespół Wisły Płock czekał na kontry, ale na to byli przygotowani wiślacy z Krakowa. Przed przerwą było więc kilka strzałów z dystansu, sporo walki, pięć żółtych kartek, a lepsze wrażenie sprawiała drużyna gości.

Po przerwie Wisła Płock rozpoczęła od mocnego uderzenia. Zawodnicy z Płocka przeprowadzili koronkową akcję, wymienili kilka podań, a wszystko wykończył celnym strzałem w długi róg Jakub Łukowski.

Krakowianie odpowiedzieli dość szybko. Dominik Furman sfaulował Ivana Gonzaleza i sędzia podyktował rzut karny. Na bramkę pewnym strzałem zamienił go sam poszkodowany.

Po wyrównującym golu mecz się zaostrzył, były faule i kolejne kartki. W końcówce przeważała Wisła Kraków. W 79 minucie dogodną okazję na bramkę miał Paweł Brożek, ale jego strzał zablokował jeden z obrońców rywali. W 84 minucie z dystansu bardzo mocno, ale nad poprzeczką uderzył Petar Brlek. Minutę później sędzia odgwizdał kolejny rzut karny dla Wisły Kraków za zagranie ręką Igora Łasickiego. Kolejny raz pewnym wykonawcą „jedenastki" był Gonzalez. Bramki hiszpańskiego obrońcy dały więc zespołowi „Białej Gwiazdy" awans do kolejnej rundy Pucharu Polski.

Wisła Kraków – Wisła Płock 2:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Łukowski 49, 1:1 Gonzalez 56 z karnego, 2:1 Gonzalez 86 z karnego.
Wisła Kraków: Buchalik – Cywka, Arsenić, Gonzalez, Pietrzak – Halilović, Llonch (71 Małecki) – Bartosz (77 Kostal), Wojtkowski, Boguski (67 Brlek) – Brożek.
Wisła Płock: Kryczka – Stępiński, Łasicki, Sielewski, Parvolescu – Łukowski, Dźwigała, Furman, Varela (62 Michalak) – Lebedyński (70 Kante), Piątkowski (90 Merebaszwili).
Sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk)
Żółte kartki: Pietrzak, Cywka, Llonch, Gonzalez, Brożek – Parvolescu, Łasicki, Michalak, Furman.
Czerwona kartka: Łasicki (85, druga żółta)
Widzów: 7827

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski