Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Krupa lepszy od Grzegorza Lipca

Grzegorz Skowron
Jacek Krupa (po prawej) zasiada w zarządzie województwa od 4 lat
Jacek Krupa (po prawej) zasiada w zarządzie województwa od 4 lat fot. Andrzej Banaś
Samorząd. Marek Sowa nie jest już marszałkiem województwa. Jego następca zostanie wybrany we wtorek. Niby wszystko ustalono, jednak niespodziewanie PSL zażądało marszałka dla siebie.

Nowym marszałkiem województwa będzie Jacek Krupa z Platformy Obywatelskiej, do tej pory członek Zarządu Województwa Małopolskiego. Jego stanowisko zajmie Grzegorz Lipiec, wiceprzewodniczący sejmiku, szef PO w regionie. Takimi ustaleniami zakończyło się wczoraj posiedzenie klubu sejmikowych radnych Platformy.

Zaraz po nim odbyło się spotkanie radnych PO i PSL. Ludowcy niespodziewanie zażądali dla siebie stanowiska marszałka albo trzech miejsc w Zarządzie Województwa. Teraz PSL ma dwóch wicemarszałków w 5-osobowym składzie. Platforma zignorowała te postulaty, więc tak naprawdę nie wiadomo, co stanie się w najbliższy wtorek na nadzwyczajnej sesji sejmiku.

Nie ma też pewności, czy wszyscy radni PO zagłosują za układem ustalonym wewnątrz partii. Kilkoro z nich nie jest zadowolonych z nowych nominacji, zwłaszcza tej dotyczącej Grzegorza Lipca.

Do niedawna to on był typowany na następcę Marka Sowy, teraz wielu działaczy chce go rozliczyć za klęskę wyborczą Platformy w Małopolsce. Partia przegrała nawet w Krakowie, gdzie dotychczas zawsze miała lepszy wynik od PiS. A sam Lipiec jako kandydat na posła, choć był na trzecim miejscu listy PO, zdobył 4460 głosów (ostatni Józef Lassota zebrał ich prawie dwa razy więcej).

- Gdyby Lipiec teraz został marszałkiem, podczas wyborów na szefa regionu trudniej byłoby podważać jego pozycję - twierdzi jeden z działaczy PO. Na posiedzeniu klubu, które odbyło się w poniedziałek, piątka radnych sejmiku oficjalnie oznajmiła, że nie poprze Lipca jako kandydata na marszałka. Mimo że popierał go odchodzący marszałek Marek Sowa.

W tej sytuacji pozostała tylko kandydatura Jacka Krupy. On także w wyborach do Sejmu miał kiepski wynik (niespełna 2,5 tys. głosów), ale startował dopiero z 9. pozycji. Za tym, by to on został marszałkiem może przemawiać też fakt, że od czterech lat jest członkiem Zarządu Województwa, a więc dojdzie do naturalnej kontynuacji.

Nie bez znaczenia jest również to, że Jacek Krupa trafił tam jako człowiek poprzedniego szefa regionalnych struktur Platformy, posła Ireneusza Rasia. Awans Krupy na marszałka oznacza więc osłabienie pozycji Lipca i wzmocnienie Rasia.

Niektórzy działacze oceniają to jako pierwsze przymiarki do wyborów nowych władz Platformy w Krakowie i Małopolsce, których można się spodziewać na przełomie tego i przyszłego roku.

Propozycja, by Grzegorz Lipiec wszedł jednak do Zarządu Województwa ma z jednej strony zapewnić spójność klubu PO, ale też przekonać PSL do poparcia nowego układu. Ludowcy tak naprawdę czekają jednak na to, co zrobią centralne władze partii. Nawet jeśli poprą we wtorek Krupę i Lipca, to wcale nie jest wykluczone, że za kilka tygodni dojdą do porozumienia z PiS i koalicja PO-PSL zamieni się w PiS-PSL.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski