Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Zieliński, trener Cracovii: Brakuje nam chłodnej głowy

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Jacek Zieliński (trener Cracovii)
Jacek Zieliński (trener Cracovii) Wojciech Matusik
Cracovia szykuje się do no niedzielnego meczu (godz. 12.30) z Ruchem Chorzów. To spotkanie dużej wagi, „Pasy” muszą koniecznie powalczyć o zwycięstwo.

Bez Oshimy

Cracovia nie przystąpi do spotkania w optymalnym składzie. Z powodu nadmiaru żółtych kartek nie zagra Takuto Oshima. Krakowianie podchodziliby do tego spotkania w lepszych humorach, gdyby tydzień temu z Częstochowy przywieźli trzy punkty, a nie jeden.

- Zremisowaliśmy na terenie mistrza Polski – przypomina trener Cracovii Jacek Zieliński. - W ostatecznym rozrachunku trzeba ten punkt szanować. Szkoda, że nie udało się wygrać, ale będziemy chcieli to zrobić w spotkaniu z Ruchem Chorzów. W Częstochowie zagraliśmy dobre spotkanie, nie było klarownych sytuacji Rakowa, podeszliśmy pod niego wysoko. Szwankuje skuteczność, choć były sytuacje Kallmana, Atanasova, nie wykorzystane, było też złe rozegranie piłki przez Bochnaka. Brakuje chłodnej głowy, jeśli to wróci, będzie OK.

Niedzielne spotkanie będzie meczem „za sześć punktów”. Być może jego wynik będzie miał znaczenie w kontekście bezpośrednie walki o utrzymanie i za kilka miesięcy będzie się liczył bilans bezpośrednich meczów.

- Nie podchodzimy tak do tego – mówi Zieliński. - Gramy mecz z zespołem, który jest w ciężkiej sytuacji, nasza jest odrobinę lepsza. Bardzo chcemy zrehabilitować się za dotychczasowe występy u siebie, chcemy złapać pozytywny power i dla kibiców, i dla siebie. Jesteśmy mocno zmobilizowani i skupieni i liczę na to, że wreszcie ruszymy.

„Pasy” wygrały u siebie tej jesieni tylko jeden mecz. Teraz zagrają bez Oshimy. Czy to będzie duże osłabienie dla zespołu?

- To pokaże niedzielny mecz – mówi trener. - Długi czas nie graliśmy meczu bez niego, ale nie ma ludzi niezastąpionych.

Co z napastnikami Cracovii?

Szkoleniowiec cały czas zastanawia się, jak pobudzić napastników, którzy zatracili skuteczność.

- Cały czas pracujemy nad tym – mówi. - Są dodatkowe treningi, dużo pracujemy nad finalizacją akcji. Napastnikom to też siedzi w głowie, że nie strzelają bramek, jest ta wyliczanka, ile minut pozostają bez gola. Muszą sami sobie z tym poradzić. To nie są chłopcy 17 – 18-letni, w miarę doświadczeni. Pozostaje kwestia strzelenia bramki...

W nie najwyższej formie jest też Michał Rakoczy. Ostatni mecz zaczął na ławce rezerwowych. Czy widać u niego progres?

- Michał dużo ostatnio grał – tłumaczy szkoleniowiec. - W lidze, w kadrze U-21, pomalutku wraca do lepszej dyspozycji.

„Pasy”, podobnie jak inne zespoły, zmagają się z zimową aurą. Czy krzyżowała ona im szyki?

- Mamy podgrzewane boisko, ale jest ono w coraz gorszym stanie – mówi Zieliński. - Nie ma co narzekać na to, że 1 grudnia w Polsce spadł śnieg, to nic zaskakującego. Jeszcze przed nami 20 dni pracy.

Będą rotacje w składzie "Pasów"

Istotnie, ostatni mecz w tym roku „Pasy” zagrają 20 grudnia u siebie z Legią Warszawa. Natomiast najbliższe 6 dni, poczynając od niedzieli, będzie dla nich ciężkie, bo w tym czasie muszą rozegrać trzy mecze – dwa ligowe i jeden w Pucharze Polski. Zieliński będzie musiał rotować składem.

- Będziemy musieli rotować, bo w PP nie mogą zagrać Rakoczy i Makuch za nadmiar kartek – mówi szkoleniowiec „Pasów”. - Zmusza nas to do ruchów kadrowych. Ważna będzie sytuacja zdrowotna i będziemy ją oceniać po meczu z Ruchem.

Czy zmiana trenera w chorzowskim klubie jest zauważalna dla Zielińskiego, czy odbija się to na grze zespołu, który w tym sezonie nie wygrał jeszcze meczu na wyjeździe?

Z Jankiem Wosiem miałem okazję współpracować w Odrze Wodzisław – przypomina Zieliński. - Mogę mówić o nim tylko w samych superlatywach. Był w sztabie trenera Jarosława Skrobacza i teraz wielkich zmian nie zauważam w grze Ruchu. Oczywiście są rotacje personalne. Przed nami ciężki mecz, z beniaminkiem, ale tylko z nazwy, bo to uznana firma. Musimy być skoncentrowani. Nie ma co patrzeć na to, na którym miejscu jest Ruch, na to, że nie wygrał na wyjeździe. To teraz nie ma znaczenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jacek Zieliński, trener Cracovii: Brakuje nam chłodnej głowy - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski