Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Zieliński, trener Cracovii: Chcemy zatrzymać rewelację rundy jesiennej

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Jacek Zieliński (trener Cracovii)
Jacek Zieliński (trener Cracovii) Andrzej Banas
W niedzielę o godz. 15 Cracovia zagra z Jagiellonią Białystok w 11. kolejce piłkarskiej ekstraklasy. Starcie zapowiada się hitowo, bo „Jaga” jest w dobrej dyspozycji, a „Pasy” też się ostatnio przełamały.

Dla klubu z ul. Kałuży nastał trudny czas. Po tym jak do szpitala trafił jego prezes. Myśli trenera i piłkarzy krążą przy prof. Januszu Filipiaku. W środę na mszy św. modlili się o jego powrót do zdrowia.

- Sytuacja jest na pewno trudna, ale musimy się skoncentrować na piłce. Jesteśmy z panem profesorem – mówi trener Cracovii Jacek Zieliński. - W tym momencie musimy się koncentrować na meczu, na grze w lidze.

Szkoleniowiec będzie mógł skorzystać z tych samych piłkarzy, co ostatnio. Mathias Hebo Rasmussen dopiero zaczyna treningi, od następnego tygodnia będzie ćwiczył z drużyną, „Pasy” wciąż czekają na Otara Kakabadze.

Po „laniu” z Pogonią Szczecin (1:5) zespół odżył, pokonał Górnika Łęczna w Pucharze Polski 4:3 i ŁKS Łódź w lidze 2:0.
- Po meczu z Pogonią musieliśmy dobrze zareagować, dobrze, że wszystko się tak szybko potoczyło – mówi szkoleniowiec „Pasów”. - Zwycięstwo i awans w Pucharze Polski, wygrana z ŁKS-em dała nam pozytywne pokłady energii. Żeby to dobrze skonsumować, potrzebne jest zwycięstwo z Jagiellonią. Wtedy będzie super reakcja po meczu z Pogonią.

W Łodzi zespół zagrał w trochę innym składzie niż w Łęcznej, ale można dywagować na temat podstawowej jedenastki.
- Nie ma czegoś takiego jak stwierdzenie, że zwycięskiego składu się nie zmienia – mówi Zieliński. - Tamten mecz utwierdził nas w niektórych wyborach, ale teraz będziemy się zastanawiać nad składem na Jagiellonię. To będzie zupełnie inny mecz niż ten z ŁKS-em.
Zwłaszcza, że łodzianie są na dnie, a „Jaga” wręcz przeciwnie, na 4. miejscu w tabeli i jest na razie rewelacją rozgrywek.
- Sytuacja w tabeli i ostatnie wyniki oddają to, jaki potencjał ma Jagiellonia – zwraca uwagę Zieliński. - Ma duży potencjał jeśli chodzi o ofensywę. Pululu to naprawdę dobry zawodnik, Imaz jest w dobrej dyspozycji, jest też Nene. Rywale mają kim straszyć. Zdajemy sobie sprawę, że wyglądają dobrze, ostatnio pokonali Legię. Ale my mamy ambicje, marzenia, plany. Gramy u siebie i chcemy zatrzymać rewelację rundy jesiennej.

To co starczyło na Górnika Łęczna czy ŁKS może okazać się niewystarczające jeśli chodzi o Jagiellonię.
- Pomysł na Jagiellonię musi być inny niż na ŁKS – mówi szkoleniowiec Cracovii. - Bo to inne zespoły. Jedno się jednak nie zmienia – będziemy chcieli wygrać mecz. Nasza taktyka będzie ustawiona pod zespół Jagiellonii. Będziemy się starali narzucić swoje warunki, zagrać agresywnie. Wszystko będzie weryfikowało boisko, zobaczymy, jak odpowie Jagiellonia.

W kadrze po raz kolejny nie znalazł się Jakub Myszor.
– Nie ma tu drugiego dna, przegrywa rywalizację – tłumaczy Zieliński. - Nie załapał się do „ 20” na mecze w Łęcznej i Łodzi. Pozostali chłopcy też starają się pokazać, dają dobre sygnały jak Śmiglewski, Kolec, Rózga. O wszystkim decyduje to, co się dzieje na treningu.

Po meczu z Jagiellonią nastąpi dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach. W tym czasie, w piątek o godz. 17.30 w Rącznej Cracovia zagra ze Stalą Rzeszów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jacek Zieliński, trener Cracovii: Chcemy zatrzymać rewelację rundy jesiennej - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski