Jacek Zieliński, trener Cracovii: Mamy najlepszą defensywę w lidze

- Bardzo się cieszę z zasłużonego zwycięstwa – stwierdził szkoleniowiec. - Mieliśmy ten mecz pod kontrolą, choć w końcówce świadomie oddaliśmy pole przeciwnikowi, by wykorzystać plac do kontry. To był dobry mecz, mądre spotkanie w naszym wykonaniu. Po stałych fragmentach zdobyliśmy dwa gole. A temu elementowi poświęciliśmy sporo czasu na obozie i w Krakowie. To był dziewiąty mecz na zero z tyłu, mamy najlepszą defensywę w lidze i to cieszy. To był pierwszy występ po długiej przerwie. 2 miesiące i 20 dni dokładnie dzieliły nas od ostatniego spotkania. Dobrze weszliśmy w mecz i z tego mamy zwycięstwo. Ale już powoli o tym musimy zapomnieć i pomyśleć, co będzie za tydzień w Kielcach.

Zadebiutował Jani Atanasov, reprezentant Macedonii Północnej, który zagrał prawie cały mecz.

- Był to zwycięski debiut – mówi trener Cracovii. - Zaliczył asystę przy bramce, dobrze wszedł w zespół, choć nie miała za dużo czasu na to. Liczyłem na to i na pierwiastek kreatywności, fajnie że trafił do nas. Jak popracuje z drużyną, pozna tajniki naszej taktyki, to będzie jeszcze lepszym zawodnikiem. Cieszę się, że go pozyskaliśmy.

Rozczarowany, ale trzeźwo oceniający mecz był Bartosch Gaul, trener Górnika: - Nie ma co ukrywać, że mieliśmy problemy personalne, widać to było, gdy patrzyło się na naszą ławkę. Pierwszy skład się sam układał. Zaczęliśmy dobrze przez 10 minut, mieliśmy sytuację Olkowskiego, zaczęliśmy mecz z odwagą. Potem straciliśmy odwagę. Bardzo szkoda, świadczy to o tym, że nie mamy tej wysokości przy stałych fragmentach gry. Jest młody stoper i dwóch młodzieżowców na tej pozycji, to nie takie proste. Przegraliśmy przez dwa stałe fragmenty gry. Brakowało ostatniej dobrej piłki. A poza tym znowu przy rożnym się dobrze nie zachowaliśmy. Mamy problemy z kontrą, to było widoczne. Skuteczniejsza drużyna wygrała. Podchodzę realistycznie do tego, musimy patrzeć do przodu, w sobotę następny mecz.