Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Zieliński, trener Cracovii: Potrzeba nam dwóch konkretnych, dobrej jakości zawodników [ROZMOWA]

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Trener Cracovii Jacek Zieliński
Trener Cracovii Jacek Zieliński Andrzej Banaś
- W okresie przygotowawczym chciałem sprawdzić zawodników na innych pozycjach. Wcześniej nie miałem czasu zrobić tego z tym zespołem, teraz był właściwy czas - mówi trener Cracovii Jacek Zieliński, z którym rozmawialiśmy po powrocie z dwutygodniowego zgrupowania w Turcji.

Michal Siplak to jedyny piłkarz, który nie zagrał ani minuty w sparingach na zgrupowaniu. Jest kontuzjowany, tak?

Miał drobny uraz mięśniowy, ale już jest wszystko OK. Od wtorku zacznie normalne treningi z drużyną.

I będzie brany pod uwagę na niedzielny mecz z Lechem? Czy jeszcze nie?

Będzie brany pod uwagę na niedzielę na Lecha, zdecydowanie.

Najwięcej na obozie grał David Jablonsky. Domyślam się, że działo się to z premedytacją, aby dać mu możliwość wdrożenia się do gry po bardzo długiej przerwie.

Z premedytacją, ale było to też robione z głową. Pierwsze dwa mecze grał po połowie, trzeci zagrał w całości, a ostatni tylko pół godziny, bo była mała przerwa czasowa między meczami. Ale rzeczywiście, David musi dochodzić do tego nie tylko treningami, ale meczami, dlatego grał w każdym możliwym sparingu.

I po ostatnim meczu, na koniec zgrupowania, dużo ciepłych słów z pana ust padło pod jego adresem.

Wykonał naprawdę kawał dobrej roboty. Wiadomo, że długo nie grał, chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Ale też pracował naprawdę bardzo ciężko i przyjemnie było patrzeć, jak nadrabia stracony dystans.

Jablonsky to jeden z zawodników, którzy w Turcji występowali w różnych rolach. Jako filar defensywy, centralny obrońca, do czego przywykliśmy, ale pan sprawdzał go również jako półprawego środkowego obrońcę.

Sprawdzam różne warianty, ale to nie znaczy, że grając jako półprawy środkowy obrońca nie będzie filarem defensywy. To jest złudne określenie - że grając na środku to już musi być od razu filarem. Tu potrzeba trzech konkretnych zawodników, grających na równym poziomie, więc sprawdzaliśmy różne ustawienia.

Zaskoczony trochę byłem tym, że w tym bloku środkowych obrońców, po lewej stronie, pojawił się Kamil Pestka, bo w obecnym systemie gry Cracovii wydaje mi się oczywistą opcją jako wahadłowy.

No, niekoniecznie. Kamil przecież przez długi czas grał jako lewy obrońca, dlatego gra jako półlewy w trójce obrońców też nie sprawia mu problemów. Musimy być przygotowani na różne warianty, na różne ustawienia. Będą kartki, kontuzje, kto wie, co się wydarzy w trakcie ligi.

Czy z liczby minut rozegranych w sparingach na obozie można wyciągnąć jakieś wnioski? Inaczej mówiąc: czy ci piłkarze, którzy grali więcej to ci, co do których ma pan większe chęci, by na nich stawiać w lidze?

To są zazwyczaj dywagacje kibiców, dziennikarzy. My mamy oczywiście jakiś swój plan. Jedni grali mniej, inni więcej, ale to wiązało się też z okolicznościami, z jakimiś drobnymi urazami, stanami przemęczenia. Oczywiście, pewne wnioski można wysnuć, ale ja bym generalnie nie dzielił tego zespołu na tych bardziej podstawowych i tych mniej podstawowych. Wszystko napisze boisko.

Po meczu ze Spartakiem Subotica przyznał pan, że wystawił skład już bliższy temu na mecz z Lechem.

To był już najwyższy czas, by sprawdzić zespół w takim ustawieniu, w jakim choćby prawie kończyliśmy poprzednią rundę. Więc ci chłopcy zagrali w większym wymiarze czasowym. Natomiast do meczu z Lechem jest jeszcze ponad tydzień. Mamy swój plan, jakąś wizję składu, ale to jeszcze tydzień, a jak wiemy w piłce to jest bardzo długo. Szczególnie w dobie pandemii i towarzyszących jej spraw.

A pierwszy raz znalazł się pan w sytuacji, że ma pan w zasadzie niezmieniony skład w porównaniu do tego z końca poprzedniej rundy?

Rzeczywiście, rzadko zdarza się taka sytuacja. Natomiast na koniec poprzedniej rundy mówiłem, że nam potrzeba dwóch transferów jakościowych do tej drużyny. Jako trzeci transfer uważałem powrót Davida Jablonsky’ego – i tutaj nie musiałem szukać. Co do dwóch transferów, w dalszym ciągu temat jest otwarty. Potrzeba nam dwóch konkretnych, dobrej jakości zawodników. Dlatego być może nasze poszukiwania czy rozmowy trwają trochę dłużej, ale ja potrzebuję tutaj jakości, więc nie podejmujemy zbyt szybkich decyzji.

Domyślam się, że jednym z piłkarzy poszukiwanych jest napastnik, środkowy napastnik.

Tak, środkowy napastnik.

A druga pozycja?

Nazwijmy to - zawodnik środka pola.

Damira Sadikovicia, tu wracamy do zmienności pozycji, w Turcji sprawdzał pan jako obrońcę.

Tak jak mówię – na różne sytuacje musimy być przygotowani, czasami w meczu trzeba szybko reagować, mając taką a nie inną personalną układankę. Więc w okresie przygotowawczym chciałem sprawdzić zawodników na innych pozycjach. Wcześniej nie miałem czasu zrobić tego z tym zespołem, teraz był właściwy czas.

Jakie plany na najbliższe dni? Przed wylotem z Turcji zapowiedział pan dwa dni wolnego dla zawodników. Sobotę i niedzielę czy niedzielę i poniedziałek?

W sobotę po powrocie z Turcji trenowaliśmy w Rącznej, mieliśmy jeszcze odnowę. Na niedzielę i poniedziałek zawodnicy dostali wolne, spotykamy się we wtorek na treningu. W związku z tym, że gramy dopiero w niedzielę, cały mikrocykl tygodniowy mamy spokojnie do wykonania.

Cracovia. Transfery byłych piłkarzy "Pasów". Zima 2022. Kto ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jacek Zieliński, trener Cracovii: Potrzeba nam dwóch konkretnych, dobrej jakości zawodników [ROZMOWA] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski