Rozgrywki w serii A kobiet nabierają tempa. W sobotę Muszynianka pokonała Gedanię 3-0, a już w środę grała na wyjeździe w Pile, przegrywając 1-3. Dzisiaj drużyna z Muszyny spotka się z faworytem ligi BKS Stal Bielsko Biała. Początek spotkania godz. 17.
- Szkoda tego meczu w Pile - przyznaje trener Muszynianki Bogdan Serwiński. - Wygraliśmy pierwszego seta, grając bardzo dobrze w drugim. Jednak doświadczenie zespołu z Piły wzięło górę. Popełniliśmy kilka błędów i gospodynie odskoczyły na kilka punktów. Niewiele brakowało, a doprowadzilibyśmy do tie breaka. Mimo przegranej, jestem zadowolony z gry.
Dzisiaj o godz. 17 Muszyniankę czeka również trudny przeciwnik, BKS Stal Bielsko Biała. Wiele wskazuje na to, że zagra już Agata Mróz, która była kontuzjowana.
- Do Bielska jedziemy ze świadomością, że to faworyt ligi - dodaje Serwiński. - W tym roku już kilka razy graliśmy ze sobą. Mecze były zacięte, ale przegrane. W tym spotkaniu trudno marzyć o sukcesie, ale chcemy urwać choćby seta. Okazuje się bowiem, że w końcowym rachunku może to być niezwykle istotne.
Wczoraj odbyły się dwa mecze awansem. W Mielcu grała Gwardia Wrocław, a w Poznaniu Gedania. To mecze to niezwykle ważne dla układu tabeli. Jeśli Gwardia i gdańszczanki przegrają, a Muszynianka wygra w środę u siebie z wrocławiankami, wtedy ucieknie rywalkom w tabeli.
(JEC)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?