Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak bolszewicy Boga na śmierć skazali

Liliana Sonik
Cechą osobistych wrogów Boga jest fantazmat, wedle którego usunięcie religii rozwiąże problemy świata: znikną wojny i opresja, a ludzie zgromadzeni w radosnej harmonii z całym kosmosem, w powszechnej terapeutycznej tolerancji odetchną pełną piersią.

Nie ufam poglądom, wedle których starczy coś zlikwidować, czy usunąć, żeby świat stał się rajem. Nie wystarczy! I odnosi się to nie tylko do religii. Europejska kultura od Plotyna, przez Augustyna i Tomasza, po Jana Pawła II, przesiąknięta jest ideą, że zło wynika z niedostatku dobra. Stąd słynne „zło dobrem zwyciężaj”. Logika odwrotna jest tylko złudzeniem. Często złudzeniem zbrodniczym, bo likwidacja „zła” i „złych” nigdy się nie kończy. Wpierw car, mieńszewicy, kułactwo, a potem już każdy mógł być wyeliminowany jako zło przeszkadzające w realizacji idealnego planu.

W tej linii mieszczą się uwagi o „produkcji świątków” lub brednie o rasizmie Prymasa Tysiąclecia [zachęcam do pogłębienia wiedzy o sensie beatyfikacji i o samym Wyszyńskim], a także historia wojny, jaką komunizm wydał Bogu.

Nie chodziło tylko o wojnę z religią: wrogiem do usunięcia stał się Bóg. Dosłownie. Jak w roku 1923, kiedy bladym świtem pluton czerwonoarmistów strzelał w niebo, wykonując wyrok śmierci na Bogu. To nie był wybryk podchmielonych żołdaków, tylko sprawa wagi państwowej. Wcześniej Trybunał sądził Boga za „przestępstwa przeciwko rodzajowi ludzkiemu”. Oskarżycielami byli czołowi sowieccy politycy: Lew Trocki i Anatolij Łunaczarski. Oskarżony na procesie się nie zjawił ale miał – a jakże - dwu obrońców, którzy powtarzali, że „Boga cechuje odwieczne szaleństwo; jest niepoczytalny”. Jaka obrona, tacy sędziowie. Wyrokiem bolszewickiego Trybunału Bóg dostał „czapę”. Skazano Go na śmierć.

Wygląda to groteskowo, bo i było groteskowe, natomiast prześladowania i represje, jakie za tym szły, groteską nie były. Już wcześniej bolszewicy uśmiercili 30 tysięcy kapłanów różnych wyznań. Według Łunaczarskiego, Boga stworzyli ludzie ze strachu przed nieznanym. Należało więc Boga zastąpić bóstwem marksizmu-komunizmu. W święta religijne organizowano „ czerwoną Pesach” albo „czerwone Boże Narodzenie”, podczas których ulicami miały ciągnąć roztańczone korowody młodych ateistów. Szczuto dzieci na rodziców. Profanacje, wkraczanie do cerkwi, kościołów i zborów podczas nabożeństw, plucie, kpiny i szturchańce, to były tylko sygnały. Związek Wojujących Bezbożników z Trockim na czele wydawał miliony książek mających zdezawuować Cerkiew. Większość z nich po latach usunięto z bibliotek, ponieważ uznano za pornografię.

Rezultaty jednak nie zadowoliły Stalina, który w 1929 r. ogłosił „bezbożną pięciolatkę” (!) i podpisał tajny dekret o likwidacji religii, która stała rzekomo na drodze do społeczeństwa prawdziwie równego i bezklasowego. Zakazano praktyk religijnych; opornych mordowano lub zsyłano do łagrów. W gigantycznym koncentracyjnym Sołowieckim Obozie Specjalnego Przeznaczenia aż 20% osadzonych uwięziono w związku z praktykowaniem religii. Z istniejących jeszcze w 1927 roku 29 584 cerkwi w 1940 pozostało tylko 500.

W takim klimacie przyszło działać prymasowi Wyszyńskiemu. Nie lubił się nad sobą roztkliwiać, a trudności traktował jako okazję do działania. Podczas internowania - czytając „Potop” – wymyślił Śluby Jasnogórskie Narodu Polskiego, co uruchomiło nową dynamikę religijną. Ciąg dalszy znamy.

A w Rosji? Rok temu wprowadzono do Konstytucji zdanie: Federacja Rosyjska ”chroniąc pamięć przodków, którzy przekazali nam ideały i wiarę w Boga (.) uznaje ustanowioną przez historię jedność państwa.” I tak Bóg oficjalnie do Rosji powrócił, choć wyroku sprzed 100 lat nikt nie odwołał. Ofiarom szaleństwa likwidacji Boga też życia nikt nie wróci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski